|
pierdolnieta_w_glowe_xd.moblo.pl
mamo podpisz mi sprawdzian z biologii . a co córóś dostalaś.? dwa mamo. no to chyba cie pojebało że podpisze najpierw popraw. ! no Ty chyba dzisiaj nie lała
|
|
|
-mamo, podpisz mi sprawdzian z biologii . - a co córóś dostalaś.? - dwa, mamo. -no to chyba cie pojebało, że podpisze, najpierw popraw. !- no Ty chyba dzisiaj nie lała, mamo. xd [pierdolnieta_w_glowe_xd & mama]
|
|
|
Siedząc z laptopem na kolanach, w jednej ręce trzymam kubek gorącego kakao, w drugiej zielone marlboro, co minutę patrzę na telefon czy czasem nie dzwonileś, bo obiecałes, że właśnie dziś zadzwonisz do mnie w tej jebanej holandii. napisałeś mi . : " kiniu, kochanie jutro zadzwonie , nie martw się . kocham Cię słoneczko . " czekam więc skarbie na ten telefon od Ciebie.. [pierdolnieta_w_glowe_xd ]
|
|
|
I nie nawidzę Cie za moment, w którym sprawiłeś, że w oczach stanęły mi łzy.. [yezoo]
|
|
|
pobudka ok. 9-10 rano.. ulubiona kawa z mlekiem.. kawałek bułki z jakimś dżemem.. chwila przy kompie.. po drodze do łazienki, żeby się ubrać bójka z bratem w piżamie ..ubieram się .. chwila przez TV i obejrzenie powtórek filmów z poprzedniego dnia.. obiad.. później mama do pracy.. 1.5 godz. później do kościoła.. po kościele wpadam do domu i zaglądam do lodówki czy jest coś ciekawego.. do ok. godz. 20 telewizja albo komputer.. mama wraca z pracy.. zjadam coś słodkiego , co kupi mama.. Ide się kąpać.. siadam jeszcze chwilę do kompa.. i Klade się Spac.. tak wygląda niedziela bez Ciebie..
|
|
|
|
jeśli umrę i ta dziwka przyjdzie na mój pogrzeb , obiecuję że zmartwychwstanę i przypierdolę jej zniczem .
|
|
|
|
no dobra. weźmy się za historię. jeszcze tylko pójdę do kuchni otworzyć lodówkę i sprawdzić, czy nic sensownego w niej nie ma. wejdę do salonu i przez dobre kilka minut będę stała i patrzyła na reklamy. później wskoczę do pokoju brata i klepiąc go w głowę rozpętam pół godzinną bójkę. następnie zacznę szukać jakiegoś jabłka, wiedząc, że wcale go nie ma. jeszcze raz otworzę lodówkę. zacznę jakiś temat z mamą i przemądrzanie się z tatą. wrócę przed kompa, załączę fejsa. znów zacznę zasypywać ludziom tablice, co zajmie mi godzinę. na koniec otworzę książkę i patrząc na ilość wiadomości stwierdzę " na chuj mi to wiedzieć ? " . [ yezoo ]
|
|
|
|
stała oparta o szybę jadącego autobusu. kątem oka spoglądała na jadących pasażerów. w uszach leciał dobry bit Małpy. przymknęła powieki zatapiając się w mocnych słowa rapera. przez szparę, między stojącymi ludźmi na Jej twarz padały promyki zachodzącego już słońca. uśmiechnęła się , po czym otworzyła szeroko oczy. Jej grzywkę rozwiał wpadający przez otwarte drzwi autobusu, wiatr. patrzyła na wsiadających ludzi, gdzieś pomiędzy nimi odnajdując Jego osobę. czarne baggy, luźna bluza i zapach roznoszący się po całym pojeździe. podszedł do Niej i odgarniając na bok Jej niesforną grzywkę namiętnie przywitał pocałunkiem. Jej nogi stały się kruche, czuła jakby cały świat na chwilę się zatrzymał. [ yezoo ]
|
|
|
|
wszedł do Jej mieszkania. miał klucz, który kiedyś podarowała Mu udowadniając swoją wielką ufność. w kuchni ujrzał kilka zbitych naczyń, które bezczynnie leżały na ziemi. na stole pudełka po pizzy i butelki wypitych Pepsi. szedł po schodach omijając cały ten bałagan który walił się z góry na dół. drzwi do jej pokoju były uchylone. przez szparkę wydobywał się dym z papierosa i głośne bity Pezeta. wszedł widząc jak jeden z papierosów sam wygasa w popielniczce, a Ona pali następnego stojąc gołymi stopami na chłodnych płytkach balkonu. podszedł obejmując Ją z całej siły. ' już widzisz, że sobie nie radzę? że każdy dzień jest cholerną męczarnią? że nawet rodzice wyjechali do dziadków zostawiając mnie z myślą " jak się zmienisz to daj znać " ? że nikt nie jest w stanie mi pomóc? że się staczam ? umieram,bez Ciebie.nie widzisz tego? '. zaśmiał się mierzwiąc Jej nagie ramię kilkudniowym zarostem, po czym wziął Ją na ręce szepcząc na ucho 'chodź, bo się przeziębisz,kocie". [ yezoo ]
|
|
|
|
Gdyby nie to, że myślisz, że jesteś super sztuką, bo umiesz ruszać fajną dupą, nie była byś tanią suką . [ Pezet ♥ ]
|
|
|
|
Boje się, że sobie nas odpuścisz.
|
|
|
|
Miłość jest dziką siłą.
Kiedy próbujemy ją okiełznać, pożera nas.
Kiedy próbujemy ją uwięzić,
czyni z nas niewolników.
Kiedy próbujemy ją zrozumieć miesza nam w głowach.
|
|
|
Dlaczego mam takie zjebane chwile teraz ? facet za granicą, w domu chujnia.. ;/ nie wiem co mam z sobą zrobić. masakra.
|
|
|
|