 |
to nie ja schodzę, na złą drogę. to życie, mnie na nią sprowadza.
|
|
 |
moja przewaga nad nią polega na tym, że ja nie stoję co wieczór pod latarnią. ale wybór, należy do niego.
|
|
 |
ludzie się nie zmieniają, ale ich poglądy, owszem. to, że zaczęłam, palić, pić i przeklinać, wcale nie oznacza, że się zmieniłam. to tylko, mój pogląd, na życie się zmienił. pogląd, na Twoją osobę..
|
|
 |
ludzie się nie zmieniają, ale ich poglądy, owszem. to, że zaczęłam, palić, pić i przeklinać, wcale nie oznacza, że się zmieniłam. to tylko, mój pogląd, na życie się zmienił. pogląd, na Twoją osobę..
|
|
 |
z cwaniackim uśmiechem wyzywasz mnie od szmat nie mających choć krzty szacunku do samych siebie. także pozwól, że zapytam - jak Ci ze świadomością, iż wyznawałeś miłość panience, która jest perfekcyjną degustatorką męskich przyrodzeń? myśl, kolego, zanim rzucisz którąś ze swoich dennych niby-obelg.
|
|
 |
jeszcze, raz zmierz, mnie wzorkiem, a podejdę, i dam Ci w twarz. jeżeli, masz problem, miej odwagę, mi to powiedzieć, prosto w oczy, a nie obrabiaj, tyłka za plecami, zdziro.
|
|
 |
Niektórzy nie mają inklinacji wybaczania. Po prostu zrywają kontakt z ludźmi, którzy im dopiekli, i w ten sposób rozwiązują problem. Ktoś, kto nie istnieje, nie może Cię już zranić. Dobry sposób na życie, zamierzam go stosować.
|
|
 |
ktoś mówi - bawić się przestań, a to moje życie, więc po co się wpieprzasz .
|
|
 |
fakt, że sobie nie radzę. I co na to poradze? Środkowy palec raczej, tak czy inaczej.
|
|
 |
Wiem, że siedzisz sam, palisz jointy, walisz gin, ale mam ochotę iść na całość, kurwa mać jak skurwysyn.
|
|
 |
Dbam o to, co kocham reszty nie potrzebuje
|
|
|
|