|
pieciokolorowakredka.moblo.pl
Kim jest dla mnie przyjaciel.? Mówiąc najprościej jest kimś kto pozwala mi być taką jaka jestem i nie myśli że jestem niespełna rozumu. Ktoś kto z wyrazu mojej twa
|
|
|
Kim jest dla mnie przyjaciel.?
Mówiąc najprościej jest kimś, kto pozwala mi być taką,
jaka jestem i nie myśli, że jestem niespełna rozumu.
Ktoś, kto z wyrazu mojej twarzy odczytuje, że potrzebuje porozmawiać o tym,
co się dzieje lub nie w moim życiu. Udziela mi wsparcia bez osądzania.
|
|
|
`Przyjaciel to ktoś kto potrafi mnie kochać, nie zależnie od tego czego się o mnie dowie ..
|
|
|
Pewnego dnia ktoś Cię skrzywdzi ...
I tego dnia nie moge się doczekać .;))
|
|
|
Nie rozpaczaj. Żyj tak, żeby żałował, że Cię zostawił . //
|
|
|
czuję, że wszyscy wiedzą lepiej co powinnam zrobić. sama też w pewnym sensie jestem tego świadoma, ale naprawdę mi ciężko zapomnieć. z reguły człowiek pamięta tylko te miłe chwilę. nie miałam ich aż tak dużo. dlatego wracam do tego co było. poza tym wszystko mnie właśnie tak nastraja. i pogoda i wydarzenia. gdybym tylko mogła stare wspomnienia zamienić na nowe, bardziej realne chętnie bym to zrobiła. tylko,że nie wszyscy mają tego co chcą na wyciągnięcie ręki. ja niestety zwykle muszę walczyć. a wygrywam tylko czasem. ostatnio to tylko ponoszę porażki. nawet gdy jestem bliska zwycięstwa to zawsze coś mi stanie na drodze. czasem naprawdę ciężko jest patrzeć na niektóre pary. wtedy w człowieku budzi się smutek, że nikogo nie ma. wszyscy mówią działaj, walcz, ale o co, o kogo jak się tylko przegrywa. traci się wtedy nadzieję ..
|
|
|
-Ciii... Słyszysz.? -Co.? -Zgniatane marzenia, topiącą się nadzieję i umierającą miłość.
|
|
|
Bo ty lubisz zjawiać się nagle. Bez żadnych zapowiedzi. Życie płynie sobie swoim torem, wszystko zaczyna się układać, śmieje się jak dawniej.. zapomniałam już o tobie. A Ty .?! znów wpieprzasz się w moje życie z buciorami ! a ja mam do ciebie tą cholerną słabość. Nie mogę cię odrzucić. Wciąż myślę, ze się zmienisz . TYM RAZEM. Jednak znów jest to samo. Odezwałeś się bo czegoś potrzebowałeś. Jak już ci pomogę to elo skarbie :*" i nie widać od ciebie nawet jednego głupiego sms. A wiesz .? ja wtedy siedze i płacze.. i w środku wszystko mi się wali. Uśmiech zamienia się w łzy. Słońce w wielką chmurę. Serce umiera.. wiesz .? ono już nie wytrzymuję. 'Buuu' .. słyszysz ? to ono znów płacze za tobą . a Ty.? .. ty znów wolisz bajerować małolaty i pić browar z kumplami. Eh. Takie życie. Pozostało mi czekać aż pojawi się Słonce bo pewnie wtedy wrócisz z kolejną potrzebą .
|
|
|
(dalszy ciąg)Pragnęła śmierci . chciała być tam.. wiedziała, że w niebie byłoby jej lepiej, więc po co ma się tu męczyc .? Po co walczyć o to szczęście, którego i tak nigdy nie zdobędzie, po co .? Zaczęła krzyczeć, że miłość jest do dupy tylko niszczy życie, że chce do Boga .. nie chce tu być. la lalaala.." - usłyszała jakiś głos. Była to mała dziewczynka, o zimnych oczach i delikatnej twarzy.. z tej twarzy można byłoby wyczytać pełną radosć życia, beztroskę. To czego brakowało jej .. Dziewczynka idąc w stronę huśtawki przewróciła się i stłukła kolano, zaczęła lecieć jej krew. Lecz ona nie uroniła nawet kropli łzy .. Tylko wstała podeszła do zapłakanej dziewczyny i powiedziała, że nie warto płakać .. bo łzy SA bardzo cenne i trzeba wiedzieć kiedy można je uronić a to tylko można w ważnych momentach, a kiedy się upadnie to się zawsze wstanie, a rana .? rana zawsze się zagoi :) tylko trzeba trochę poczekać.
|
|
|
(ciąg dalszy)Odwróciła się jeszcze na chwilę by na niego spojrzeć.. miała nadzieje, ze ją zatrzyma.. że powie, ze to głupi żart, albo jest 1 kwietnia jak wtedy .. ale nie on zadowolony poszedł w stronę jakiś dziewczyn. A jej.. zawalił się świat. Wszystko zaczęło wracać. Te wszystkie kłamstwa padające z jego ust. To były tylko głupie wypociny .? to uczucie.. to nie było uczucie. On traktował ją jedynie jako zdobycz, zabawkę która może mu się do czegoś przydać. Poszła do najbliższego sklepu, kupiła leki na koniec jej świata.. na złamane serce .. czyli paczkę chusteczek, fajki i wino - czerwone jak jej krew.. jak serce które kocha tego palanta.. Poszła na plac zabaw. Miejsce beztroskiego czasu. Usiadła na karuzeli, pijąc wino i paląc papierosa klnęła na cały świat. Nie było już sensu dla którego miałaby żyć . wszystko straciło sens. Nawet niebo płakało razem z nią. Wielkimi smutnymi łzami ..
|
|
|
''love me, love me, kiss me, Kiss m eee e.. '' - zabrzmiał sygnał sms, ustawiony na jego kontakt. Tak dawno nie odzywała się ta melodia.. Podbiegła do telefonu i przejęta czytała wiadomość skarbie ;* jestem na naszej ławce możesz przyjść .? to pilne ;*" pełna radości założyła swoją ulubioną bluzę, założyła trampki i wybiegła z domu w stronę parku. Kiedy doszła na miejsce on już był. Miał jej ulubioną turkusową koszulkę , podobną do jego słodkich oczu.. radosna podbiegała i rzuciła mu się na szyje dlaczego się tak długo nie odzywałeś? Ja tęskniłam " spuszczając wzrok wydukała słuchaj mała. Kiedyś ci obiecałam, że zorbie to jak się spotkamy. Ja chce ci powiedzieć, że poznałem lepsza dziewczynę. Ty nie jesteś mnie warta. Żaden cię Ne chce i ja też.. jesteś taka naiwna dawałaś się nabierać na wszystkie zagrywki jak 5-letnie dziecko.." nie czekając na dalsze słowa wybuchnęła płaczem i zaczęła biec przed siebie.
|
|
|
Stanęła na dachu wieżowca. Położyła na brzegu swoje marzenia strącając je raz po raz niczym małe kamyczki. Słychać było jedynie huk rozbijanych pragnień i rozdzierający krzyk duszy.
|
|
|
popatrzyła przez okno na bawiące się dzieci.. i przypomniała sobie jak to było kiedy to ona taka była.. szczęśliwa, wesoła.. wtedy jedyne co ją raniło to starte kolano albo stłuczony łokieć.. jaka jest teraz ? nadal wesoła.. tylko, że o wiele bardziej boli starte kolanko i stłuczony łokieć.. oraz słowa.. od bliskich.. obietnice.. zastanawiała się przez dłuższą chwilę jak może zmienić swoje życie.. po godzinie doszła do wniosku, że wspomnień nie wymaże, a dzieckiem będzie zawsze ..
|
|
|
|