'Proszę Cię, kurwa błagam, nie rób mi tego' Ostatnie moje słowa skierowane ku Tobie, kiedy odbierałeś mi cząstke siebie, byłeś wtedy tak kurewsko pewny kiedy rzuciłeś 'odchodzę' bez słowa wyjaśnień odwróciłeś się i poszedłeś przed siebie. Serce momentalnie przestawało bić, a łzy spływały po policzkach niczym wodospad bezradności. W tamtej chwili świat nie obchodził mnie w ogóle, zamknęłam się w sobie, wódka stała się moim pieprzonym wsparciem.
|