|
pepcius.moblo.pl
Chciałbym z Tobą pójść lecz nie umiem stawiać kroków Nie pamiętam już jak mam czytać z Twoich oczu.
|
|
|
Chciałbym z Tobą pójść lecz nie umiem stawiać kroków Nie pamiętam już jak mam czytać z Twoich oczu.
|
|
|
Wiem, że siedzisz sama, palisz jointy, walisz gin, Ale mam ochotę iść na całość kurwa mać, jak skurwysyn.
|
|
|
Patrzysz w okno, pijesz wódkę, przegryzasz ją petem Trunek ratuje Ci skórę, wlewasz kolejną setę Pamiętasz, kiedyś kochałeś jedną kobietę Dziś masz cztery ściany, pochowany w obcym świecie.
|
|
|
Mam dzisiaj usterkę w funkcjonowaniu.
|
|
|
Kobieta pozna jednego mężczyznę i wie już wszystko o każdym z nich. Mężczyzna pozna wszystkie kobiety i nie dowie się nic o żadnej.
|
|
|
Każdy, kto czyta, miał to przynajmniej raz w życiu. Zamykasz książkę, przesuwasz dłonią po okładce, patrzysz na nią jeszcze raz i wiesz, że nawet jeśli nigdy już do niej nie wrócisz, zostanie w Tobie to coś. To nieuchwytne i nienazwane coś, które zamieszka w sercu i wspomnieniach i sprawi, że jakiś aspekt tego świata będzie widziany już inaczej.
|
|
|
Nie potrafię zasnąć. Jak mam zasypiać wiedząc, że nie jesteśmy razem, że Twoje serce nie bije dla mnie i że nie jestem żadną z Twoich myśli?
|
|
|
Nie musisz używać siły, nie musisz używać słów. Ciszą i obojętnością ranisz jak nikt inny.
|
|
|
Od czasu do czasu myślę o tych wszystkich chwilach, kiedy mnie oszukałeś. I kazałeś mi wierzyć, że to zawsze przeze mnie. Nie chcę żyć w ten sposób, wczytywać się w każde słowo, które mówisz. Twierdziłeś, że jesteś w stanie z tym skończyć. I, że nie przyłapię Cię, pochłoniętego kimś, kogo kiedyś znałeś..
|
|
|
Wcale nie musiałeś tak mnie od siebie odcinać. Udawać, że to się nigdy nie wydarzyło. I, że byliśmy niczym. Ja nawet już nie potrzebuję Twojej miłości. Tylko nie rozumiem, czemu Ty traktujesz mnie jak nieznajomą? To jest bardzo nieprzyjemne. Wcale nie musiałeś się tak bardzo poniżać. Wysyłać przyjaciół, żeby zabrali Twoje rzeczy, a potem zmienić numer. Myślę, że teraz nawet go nie potrzebuję. Bo jesteś tylko kimś, kogo kiedyś znałam.
|
|
|
Kiedy zrozumieliśmy, że nie nadamy temu sensu, powiedziałeś, że pozostaniemy przyjaciółmi.. Przyznaję, że cieszyło mnie, że to już koniec.
|
|
|
Wiem, że można uzależnić się ode pewnego rodzaju smutku. Jak od rezygnacji, zawsze rezygnujemy przy końcu, bo brakuje nam sił.
|
|
|
|