|
pelna_nadziei.moblo.pl
Spojrzała na okno nad którym powieszona była róża od niego i dopiero teraz ujrzała uczucie w niej ukryte uczucie którego nie odwzajemniła które bez skrupułów od siebi
|
|
|
Spojrzała na okno, nad którym powieszona była róża od niego i dopiero teraz ujrzała uczucie w niej ukryte, uczucie, którego nie odwzajemniła, które bez skrupułów od siebie odrzuciła.
|
|
|
Wracając do wspomnień uświadamia sobie jak z wielu pięknych rzeczy zrezygnowała.
|
|
|
Siedziała wtulona w swój ulubiony kocyk z kubkiem kakao w rękach. Myślała dlaczego tak jest, dlaczego jeśli tylko ktoś staje się dla niej ważniejszy zaraz po tym jej nienawidzi. Dlaczego ludzie oczekują od niej tak wiele, a ona mimo , że robi wszystko co może nie jest w stanie sprostać ich oczekiwaniom.
Zastanawiała się czy kiedykolwiek odnajdzie pełnie szczęścia i będzie mogła nie skłamac mówiąć : Moje życie jest piękne!
|
|
|
Ei serce - gdyby jakiś kretyn chciał cię odwiedzić to powiedz mu, że nie masz czasu... - Ale jak to, przecież zawsze mówiłaś żebym było otwarte na wszystkich... - tak, do czasu kiedy on Cie odwiedził , zrobił rozpierdol i nawet po sobie nie posprzątał....
|
|
|
Przez chwilę nawet myślała, że ktoś kocha ją tak za nic, tak naturalnie , tak po prostu.
|
|
|
Poczuła się taka inna, taka niechciana, nie lubiana - odtrącona. Nie miała do nikogo żalu, bo zdawała sobie sprawę, że może wina leży po jej stronie.
|
|
|
Jasne, że przywykłam do bycia ignorowaną!
|
|
|
Tak bardzo chciała poczuć, że jest dla kogoś warta coś więcej...
|
|
|
I już brak mi wymówek na to jak odtrącić jego miłość....
|
|
|
Był tak zakochany , że nie czuł chłodu jej pocałunków...
|
|
|
Słuchając muzyki, zastanawiałam się czy lepiej zadbać o szczęście swoje, czy jego...
|
|
|
Z dnia na dzień stawała się coraz doroślejsza, coraz bardziej cwana, wulgarna, łamiąca wszelkie zasady- po za tymi, które sama ustaliła...
|
|
|
|