|
pela132.moblo.pl
A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść.? spytał Krzyś ściskając Misiową łapkę. Co wtedy.? Nic wielkiego. zapewnił go Puchatek. Posiedzę tu sobie i na Cie
|
|
|
pela132 dodano: 20 października 2011 |
|
-A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść.? - spytał Krzyś, ściskając Misiową łapkę. - Co wtedy.? - Nic wielkiego. - zapewnił go Puchatek. - Posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika
|
|
|
pela132 dodano: 18 października 2011 |
|
Ten beznadziejny stan, kiedy czujesz się jak papierek po cukierku, a wzrokiem musisz wypowiadać słowa, których nie jesteś w stanie wykrztusić przez swoje usta.
|
|
|
pela132 dodano: 18 października 2011 |
|
Nie potrzebuję Cię- będę to sobie powtarzać tak długo, aż w końcu w to uwierzę..
|
|
|
pela132 dodano: 18 października 2011 |
|
szczęście zamyka się na bardzo mały kluczyk, który łatwo zgubić .
|
|
|
pela132 dodano: 18 października 2011 |
|
piję kawę . czasami po prostu żyję . poza tym staram się ogarnąć to coraz bardziej pojebane człowieczeństwo . zdarza się , że jaram się zwykłą gwiazdką przy dwukropku. a gdy mówię ' zróbcie hałas ' to wszyscy kurwa krzyczą .
|
|
|
pela132 dodano: 18 października 2011 |
|
` Wtedy wydaje mi się, że chciałbyś mnie mieć. Tylko dla siebie. ` ♥
|
|
|
pela132 dodano: 18 października 2011 |
|
Bądź moją przeszłością, do której będę chciała wracać.
|
|
|
pela132 dodano: 18 października 2011 |
|
Zdeprawowałeś mnie seksem i oczarowałeś. Ale im dłużej będziesz biedny,tym mniej będzie seksu i oczarowania.
|
|
|
pela132 dodano: 18 października 2011 |
|
Czemu to ja muszę być odpowiedzialna, dorosła i o wszystko się martwić? Czemu nie mogę być przystojnym, beztroskim Irlandczykiem, który ciągle śpiewa?
|
|
|
pela132 dodano: 18 października 2011 |
|
A moim zdaniem najgorsze jest to , że w necie gadamy ze sobą opowiadamy sobie całe życie . A tak naprawdę gdy się spotykamy na ulicy , w szkole , gdziekolwiek nie potrafimy powiedzieć zwykłego ' cześć '.
|
|
|
pela132 dodano: 18 października 2011 |
|
Spotkałam kiedyś mężczyznę. Miał marzenia, a właściwie jedno największe. Chciał spotkać miłość. Chciał móc pójść z nią do restauracji, porozmawiać, wypić kawę. Chciał jej zaznać. Chciał doznać jej czułości, poczuć smak jej ust. Szukał nadaremnie. Ożenił się z kobietą wspaniałą, jednak miłość jej nie towarzyszyła. W końcu pojawiła się kobieta, która spełniła jego marzenia. Pragnął jej i choć wiedział, że zdrada jest złem, nie miał innego wyjścia, nie chciał widzieć innego wyjścia, niż poddać jej się całkowicie.
|
|
|
pela132 dodano: 15 października 2011 |
|
`A nóżki to mi zaraz zamarzną ...:(
|
|
|
|