|
peerfection.moblo.pl
nie miała nic przeciwko temu by On ciągle się na nią patrzył i tonął w jej oczach.
|
|
|
nie miała nic przeciwko temu, by On ciągle się na nią patrzył i tonął w jej oczach.
|
|
|
nie każda dziewczyna to zimna suka i nie każdy chłopak to bezuczuciowy palant, ale każda dziewczyna może stać się zimną suką przez któregoś bezuczuciowego palanta, a każdy chłopak bezuczuciowym palantem przez jakąś zimną sukę .
|
|
|
nie zliczysz, ile razy mówiłaś, że jest okej a tak naprawdę rozpierdalało Cię od środka. nie zliczysz, ile razy uśmiechałaś się, chociaż miałaś ochotę płakać jak dziecko. nie zliczysz, ile razy oszukiwałaś samą siebie, że on Cie kocha. nie zliczysz, ile razy spierdoliłaś coś, na czym Ci zależało. nie zliczysz, ile razy miałaś ochotę umrzeć, zapaść się pod ziemię, po prostu zniknąć. nie zliczysz, ile razy tak bardzo pragnęłaś być szczęśliwa, a za każdym razem znowu coś stawało Ci na drodze. pewnych rzeczy nie da się policzyć, bo niektóre błędy popełniamy zbyt często.
|
|
|
nie martw się, ja wiem, że przy Twoich kumplach nie istnieje. nie uśmiechnę się do Ciebie, nie spojrzę, a nawet nie powiem Ci cześć. żeby przypadkiem któryś z Twoich sympatycznych kolegów nie pomyślał, że masz chociaż odrobinę uczuć.
|
|
|
najgorzej jest jak czujesz, że nie masz nic. u nikogo nie możesz znaleźć wsparcia. co druga osoba ze znajomych wysyła Ci fałszywy uśmiech.czuje po prostu, że mój stan, moje emocje i odczucia wyglądają jak jedno wielkie ' ja pierdole ' .
|
|
|
jeśli umrę i ten frajer przyjdzie na mój pogrzeb, obiecuję że zmartwychwstanę i przypierdolę mu zniczem.
|
|
|
lekcja polskiego, nauczycielka dała nam jakieś zadanie gdzie trzeba było wymienić cechy charakteru. - jacy są ludzie ? - zapytała pisząc coś na tablicy. - zazdrośni. - rzuciłam patrząc w jego stronę. - obrażalscy. - syknął chamsko się uśmiechając. - nieufni. - powiedziałam. - zdradliwi. - dopowiedział. - zapatrzeni w siebie. - wyszeptałam cicho. - uparci. - patrzył na mnie aroganckim wzrokiem. - kłamliwi. - rzuciłam. - mimo iż udają że mają wszystko gdzieś to im zależy.- powiedział. - i kochają tych których nie powinni. - syknęłam spuszczając wzrok. - tęsknią udając że tak nie jest. - odparł cicho wpatrując się we mnie tymi kurewsko zielonymi tęczówkami i wstając w ławki wyszedł z klasy. po pięciu minutach napisał mi smsa o treści '' kocham Cię i zależy mi na Tobie. czy ty tego nie widzisz ?
|
|
|
tak często się kłócimy. tak często się do siebie nie odzywamy. tak często najchętniej byśmy się pozabijali. tak często wiem, że jeśli chodzi o lojalność - jedno poszłoby za drugim mimo wszystko.
|
|
|
"dopóki gandzia nie będzie legalna,
to nie będzie wszędzie naturalna" :)
|
|
|
- co byś zabrał na bezludną wyspę ? - a ile mogę wziąć ? - dwie rzeczy. - zabrałbym Ciebie i lampę z dżinem. Dżin spełniłby moje trzy życzenia. pierwszym byłaby wielka willa, drugim zapasy żywności, a trzecim złota rybka. złota rybka spełniłaby moje kolejne trzy życzenia. W pierwszym poprosiłbym o wieczną młodość dla Ciebie, w drugim o wieczną młodość dla mnie, a skoro mam Ciebie to nie muszę prosić o szczęście, więc moim ostatnim życzeniem było by to, aby nikt nas nigdy nie znalazł.
|
|
|
|