|
głowa do góry, mówię jakoś to będzie, damy radę w tym pojebanym pędzie. /
|
|
|
mam nadzieję, że może kiedyś będę Twoją ostatnią myślą przed snem./
|
|
|
'opłakuję coś, czego nigdy nie miałam. Co za absurd. Rozpacz z powodu przeklętych nadziei, przeklętych marzeń i oczekiwań'./
|
|
|
przychodzą momenty, że mam ochotę do Ciebie napisać pogadać, powiedzieć co czuję i jak bardzo za Tobą tęsknie, ale po chwili, gdy przypomnę sobie, ile przez Ciebie płakałam dochodzę do wniosku, że nie warto..
|
|
|
i wiesz, mimo wszystko zawsze będę powracać do Ciebie myślami.
|
|
|
" każda droga w pewnym miejscu się rozwidla. Wybieramy różne drogi, myśląc, że kiedyś się spotkamy. Widzisz, jak ktoś coraz bardziej się oddala.To nic - jesteśmy dla siebie stworzeni, w końcu się spotkamy/'
|
|
|
zanim Ty zrozumiesz. Ja zapomnę.
|
|
|
mam tendencje do uporczywego przejmowania się pierdołami i jednocześnie do braku zainteresowania sprawami mającymi decydować o mojej przyszłości.
|
|
|
tymczasem, uśmiechamy się do siebie bardzo sympatycznie, dusząc na wylocie czułe spierdalaj.
|
|
|
lubimy wracać w miejsca, gdzie spotkało nas coś dobrego,
gdzie spotkaliśmy kogoś ważnego dla nas.
lubimy te powroty, bo stale mamy nadzieję,
że ktoś lub coś jeszcze na nas tam czeka.
|
|
|
na początku nie zwracałam na ciebie uwagi. byłeś, bo po prostu byłeś kolesiem ze szkoły jak wielu innych, zwykłych, nie odróżniających się od reszty ani talentem, ani wyglądem, ani stylem bycia. więc dlaczego właśnie Ciebie moje serce wybrało? dlaczego po niecałych dwóch miesiącach, zaczęłam Cię dostrzegać na szkolnym korytarzu? potem zaczęłam orientowac się jak się ubierasz, z kim się kumplujesz? łapałam się w domu na tym, że coraz cześciej o Tobie myślałam, czesto pytałam o Ciebie koleżanki, zaczęłam zauważać, że tez się mi przyglądasz. a potem wiedziałam, że wpadłam, gdy usmiechałam się na Twój widok, na samą myśl o Tobie. ale Ty nie czułeś tego co ja. bo przecież miałeś ją, dziewczynę, którą kochałeś tak jak Ja kochałam Ciebie./
|
|
|
to niewiarygodne jak bardzo potrzebujemy innych ludzi w naszym życiu.
|
|
|
|