bracie podaj rękę dziś my na pole wroga wtargniemy.. niezniszczalni tak w chu*j bezlitośni i zapatrzeni juz tylko w siebie mieszkający gdzieś gdzie nikt poza nami nie zdołał sie przebić gdzies gdzie więzi sa tak slne na tyle aby byc rodziną. Tak to my rozpierdalamy system i budujemy go według własnych upodobań to my bronimy wartości które dawno zostały zatracone i choć jest nas niewielu idziemy na przód z myślą ze kiedy juz polegniemy zostawimy po sobie cos czego nowe pokolenie będzie broniło coś co bedzie przykładem coś co da im wiarę w to ze kiedy już zwątpią zapali im sie czerwona lampeczka i znów uwierzą na nowo.. Pójdą w świat i nie będą obawiać sie tego okrucieństwa.. Dadzą radee bo to my.. NIEZNISZCZALNI
"Nienawidzę pojawiać się znikąd nieproszona,
Ale nie mogłam trzymać się z daleka od tego, nie potrafiłam tego przezwyciężyć.
Miałam nadzieję, że zobaczysz moją twarz i przypomnisz sobie, że dla mnie to nie koniec."