przyszła noc. i jak to w nocy bywa, zaczynam myśleć intensywniej. rozkminiam czy straciłam dzisiaj jakąś szanse by do Ciebie się zbliżyć. nagle czuję złość do siebie, bo zrozumiałam znowu, że przejebałam kolejny dzień. a mamy ich tak niewiele..
położyłam się znacznie później niż zawsze. słuchawek z uszu nie zdjęłam. Przytuliłam się do misia. zamknęłam oczy. I wsłuchałam się w słowa piosenki. Poleciały kolejne łzy. ;(