Kolejny bilans zysków i strat. Nieudanych dni i pełnych lęku wieczorów. Kilka dni szczęścia, pozornego uśmiechu i nadziei. I nie cofnę już wskazówek zegara, ale czy naprawdę tego chce? Życie sprawiło że z mało odpowiedzialnej gówniary stałam się dorosłą, którą życie dołuje i nie cieszy.... I nie był to dobry rok. Mimo wielu pięknych chwil , zajebistych wakacji, zbyt często płakałam,zbyt często cierpiałam. Raniłam i zostałam zraniona. Zbyt wiele wątpliwości i niedokończonych zdań, pytań na które nikt nie potrafi odpowiedzieć.
|