|
paulinka.123.moblo.pl
jestem cholernie ciekawa co byś odpowiedział na pytanie kumpli podoba ci się ? bo spojrzałeś na nią jak alkoholiczka w ciąży na kieliszek wódki. zwykłe weź przestań
|
|
|
jestem cholernie ciekawa co byś odpowiedział na pytanie kumpli " podoba ci się ? bo spojrzałeś na nią jak alkoholiczka w ciąży na kieliszek wódki. " zwykłe " weź przestań " ? czy może " to jest kobieta moich marzeń. " ?
|
|
|
wracałam sama do domu ze spotkania z kumpelą. było już ciemno i zimno. byłam wkurwiona, kopałam każdy napotkany kamyk. po dziesięciu minutach spojrzałam przed siebie i zobaczyłam Jego. w tym momencie myślałam, że eksploduję. mimowolnie łzy zaczęły płynąć po moich policzkach. chciałam jak najszybciej go minąć, jednak zatrzymał mnie i troskliwie zapytał co się stało, odpowiedziałam, że nic. wyczuł, że chcę go zbyć, bo dał mi chusteczkę, wytarł zapłakane oczy i dodał " nie pozbędziesz się mnie tak łatwo. " uśmiechnęłam się widząc błysk w Jego czekoladowym oku, ale poszłam dalej. byłam prawie pewna, że ktoś za mną idzie, ale nie chciałam się odwrócić. przed dwudziestą pierwszą zadzwonił telefon " zastrzeżony ". z pogardą w głosie zapytałam o co chodzi, rozmówca rzucił krótkie, zrozumiałe hasło " odwróć się. " zrobiłam tak jak chciał. stał chłopak w kapturze i z dużą czekoladą w ręku. był przyczepiony liścik. lecz zanim zdążyłam cokolwiek powiedzieć, on poszedł.
|
|
|
na karteczce widniał napis " jak będziesz chciała pogadać, to zadzwoń. mój numer masz. " domyśliłam się kto to był. ale nie miałam najmniejszej ochoty z nikim rozmawiać. niektórym może się wydawać, że to było romantyczne, dla mnie to zwykła drobnostka. i tak oto wyleczyłam się z tej jebanej miłości amen.
|
|
|
na karteczce widniał napis " jak będziesz chciała pogadać, to zadzwoń. mój numer masz. " domyśliłam się kto to był. ale nie miałam najmniejszej ochoty z nikim rozmawiać. niektórym może się wydawać, że to było romantyczne, dla mnie to zwykła drobnostka. i tak oto wyleczyłam się z tej jebanej miłości amen.
|
|
|
artystycznie rozpierdala mi się życie. żadne czynniki zewnętrzne, czy wewnętrzne nie są w stanie tego zmienić.
|
|
|
- masz klej ? - nom, a po co ci ? - uśmiech mi się odkleja. pożyczysz ?
|
|
|
-kocham Cię. - ahaaa, oxox.
|
|
|
czyli że niby się nie znamy.
|
|
|
I. jestem zdolna do fałszywego uśmiechu, do kłopotliwego śmiechu. kocham patrzeć na tych, których nienawidzę z pogardą i nienawiścią. daje mi to pewną satysfakcję. ubóstwiam odzywać się z ironią i sarkazmem. potrafię zemścić się, kiedy znajdę odpowiednią okazję. jeśli tylko mam na to ochotę. od czasu do czasu płaczę wieczorami, bo nie mam siły, zwyczajnie sobie nie radzę z życiem, ale to chyba normalne.
|
|
|
Moment w którym trzymałeś mnie w swoich Ramonach i słodko całowałeś... Był spełnienie moich najskrytszych marzeń...
|
|
|
Stwierdziłam, że jestem naprawdę zakochana, gdy zamiast wpisać hasło, po raz setny wpisałam Jego imię .♥ :(
|
|
|
|