Co mi ztego, jak Cię wyzwie, jak nawet nic nie zrozumiesz, nic nie przejdzie przez tą tone pudru. Ja mam wszystko tego co Ty nie masz. Mam super kolegów którzy mi daszą zapalić i się napić. a Ty nic
nie cierpie gdy piszesz mi esemesy o treści; ; jutro po ciebie w padam, nie pytaj gdzie i co będziemy robić...' i na złośc wyłącza telefon. a następnego dnia przychodzi z różą i idziemy gdzieś przed siebie
Zaprosiłeś mnie do siebie... Posprzątałeś cały dom. Siadłam na twoim łóżku. Wszędzie pachniało mi 'tobą' przytuliłam się do ciebie i szepnęłam;'tak może być zawsze'