|
patunia67673.moblo.pl
dorośnij albo się zamknij Twój wybór
|
|
|
dorośnij, albo się zamknij - Twój wybór
|
|
|
ręki Ci nie podam, ale w oczy powiem wszystko.
|
|
|
nie możesz wrócić, już nie masz gdzie.
|
|
|
jakiś czas temu światło zgasło... znów nie mogę zasnąć
|
|
|
Te dni dały tlen moim płucom, dziś oboje wiemy, że te dni już nie wrócą.
|
|
|
Wybrałeś inaczej, niż tego chciałam
spóźniłeś się, ja już wybrałam
|
|
|
bańka prysła, ktoś odpuścił .
|
|
|
A kiedy się kłócimy i dochodzi do mnie świadomość, że mogę Cię stracić czuję się jak dziecko, któremu upadł na podłogę lizak i nie wie czy uda się go jeszcze uratować.
|
|
|
Może i czasem się kłócimy, może i nie zawsze jesteśmy w stosunku do siebie fair, może i nie raz przesadzamy, może i wytykamy sobie za dużo wad, może i czasem mamy siebie dość, ale ważne że wiemy ile dla siebie znaczymy. Bo nawet jeśli się mylimy, że to już koniec. Zawsze, ale to zawsze tęsknimy. Załujemy i kochamy... I nie wyobrażam sobie, że pewnego dnia miałoby Cię zabraknąć.
|
|
|
jeste mi zimno ...jest mi źle ...i znowu piepszone łzy cisną mi się do oczu ...znowu się zawiodłam ...znowu zaufałam ...znowu myslałam ,że tym raze będzie inmaczej ,że tym raze ktoś o mnie zawalczy ....jestem niwna, tak strasznie naiwna ...wpatrzona w swoje pierdolone idełay ile razy jescze ktoś zada mi taki cios no ile?
|
|
|
dzisiaj mnie kochasz, jutro nienawidzisz, dzisiaj mnie pragniesz, jutro się wstydzisz.
|
|
|
za dużo na głowie. za szybko. ciągłe zmaganie z czasem. brak radości, snu, podkrążone oczy, samotność. to tak zwana dorosłość./herewithoutyou
|
|
|
|