|
patrycja1414.moblo.pl
Pamiętasz? Dwa lata temu zostawiłeś mnie bez żadnych skrupułów rzucając suche to koniec . Wiesz jak wtedy było? Właściwie to w ogóle się nie czułam bo ból stał się ni
|
|
|
Pamiętasz? Dwa lata temu zostawiłeś mnie bez żadnych skrupułów, rzucając suche "to koniec". Wiesz jak wtedy było? Właściwie to w ogóle się nie czułam, bo ból stał się nieodłączną częścią mojego istnienia, pięć minut snu to i tak za dużo jak na tamte dni, a flaszka to za mało żeby uciszyć serce. Pamiętasz jak przestałeś mnie kochać? No pamiętasz jak się pobawiłeś i po prostu zrezygnowałeś, jakbym na czole miała napisane "Made in China"? Gówno wiesz o tych pieprzonych miesiącach kiedy zapominałam, kiedy dni dłużyły się cholernie, a każdy z nich kończył się łzami do poduszki. Widzisz? Właśnie dlatego nie masz prawa teraz wracać i włazić z buciorami do mojego życia. Nie możesz już niczego mi zjebać i nie sprawisz, że zrezygnuję z kogoś kogo kocham, dla Ciebie, dla człowieka, który wiercił z uśmiechem dziury w moim sercu. Nie zasługujesz już na żadną moją łzę, więc nawet się nie wygłupiaj z tymi powrotami i skoro potrafiłeś po dwóch latach wrócić, to naucz się też odchodzić./esperer
|
|
|
Chciałabym tak po prostu usiąść i gapić się na ciebie bez żadnego pohamowania, bez żadnego limitu.
|
|
|
Miłość jest wtedy, gdy lecą Ci łzy, a ty nadal go pragniesz.
|
|
|
` Nawet nie wiesz jak bardzo chciałabym naprawiać błędy. Wtedy bylibyśmy razem, wspólna przyszłość, nie czas przeszły. Serce mam tylko jedno, krwawi, gdy pomyślę o nas... Bolesny przebieg informacji, każda chwila szczególnie zapisana. Przy Tobie każda rzecz tak perfekcyjną się stała. Złote myśli, które miały nas kierować. I obietnice wyrzucone wprost do ognia. Pierwszy raz widziałam taki pożar Nie da rady uratować nic w takich okolicznościach, Trzeba odpuścić, przez Twoja decyzje. Nie dostaniesz drugiej szansy, to ostatni odcinek... Ale podjęłam ostatnią próbę, prosiłam Bo chciałam naprawić, stać się lepszą niż byłam. Nie dało rady, wybrałeś inaczej. Teraz trzeba żyć z płomieniem, który staje w gardle... ` / czaarna20
|
|
|
przynajmniej mam pewność - wiem, że walczyłam do końca.próbowałam wszystkiego, każdych słów, każdych gestów i każdej formy dotarcia do Ciebie. wylewałam łzy nocami, po to by rano podnieść się, i walczyć - na nowo. i chociaż tyle mi z tego zostało - że wiem, że potrafię, że jestem zdolna do walki i, że Ty nie byłeś tego wart. / veriolla
|
|
|
oczywiście, że żadnego innego nie pokocham już tak jak Jego. jednak będę starać się znaleźć oczy, w które mogę spoglądać z podobnym spokojem, jak w Jego. będę szukać uśmiechu, który choć w minimalnej części będzie dla mnie tak samo czarujący, jak Jego uśmiech. będę szukać uścisku, w którym będę czuć się prawie tak samo bezpiecznie, jak w Jego ramionach. będe szukać człowieka, któremu chociaż po części zaufam tak, jak ufałam Jemu. / veriolla
|
|
|
Mi nie chodzi o jakąś szaleńczą i super ekstra miłość. Nie chodzi o to, żebyś zmienił dla mnie swoje całe dotychczasowe życie i każdą sekundę spędzał obok mnie. Nie musisz ze mną zjadać każdego posiłku. Nie chodzi o to byś olał swoje pasje bo zbyt dużo czasu spędzasz na treningach. Kurwa, to nie o to chodzi! Chciałabym cie zobaczyć jutro.. chociaż na minute. Byś przytulił mnie, pocałował i odszedł.. jak zwyczajnie, bez żadnych słów. Bym 10 minut po naszym spotkaniu dostała od ciebie sms i wszystko było by jak dawniej. To tak wiele?
|
|
|
Mój problem polega na tym, że zbyt angażuję się w to co najbardziej mnie niszczy.
|
|
|
Paradoksalne, że przez te przyjemne wspomnienia cierpimy najbardziej.
|
|
|
zawsze bedziesz mial to, czego nie ma nikt inny.
|
|
|
tak bardzo chcę, żebyś wrócił, tak bardzo nie mogę tego chcieć.
|
|
|
On jest najgorszą z możliwych opcji. prawie zawsze wybieram najgorszą z możliwych opcji
|
|
|
|