|
pati2830.moblo.pl
Ile były warte nasze słowa kiedy próbowaliśmy wszystko od nowa? :
|
|
|
` Ile były warte nasze słowa, kiedy próbowaliśmy wszystko od nowa? ` :/
|
|
|
"Muszę mieć tą pewność, że nie jesteś tym typem, bo znam takich setki, a widziałam tysiące, nie rozgrzewają serca, ale chcą rozgrzać pościel." - Wdowa :*:*:*
|
|
|
Nareszcie miałam też mnóstwo czasu na to, żeby przemyśleć całe moje popieprzone życie.
|
|
|
Przysunąwszy się odrobinę bliżej, zaczęłam wodzić opuszkami palców po konturach Jego przedramienia. Trzęsła mi się ręka - byłam pewna, że to zauważy. -Mam przestać? - upewniła się, bo zamknął powieki. -Nie - odparł, nie otwierając oczu - Nawet nie potrafisz sobie wyobrazić, co czuje, gdy tak robisz. - westchnął.
|
|
|
` Poszperaj w swojej pamięci. Dokładnie cofnij się o rok, o jakieś dziesięć panienek, kojarzysz? 'Kocham' kierowane do mnie niemiłosiernie często, wręcz co drugie zdanie. Zapewnianie, że jestem tą jedyną. Tą wyjątkową, najpiękniejszą, najcudowniejszą i najważniejszą. Pocałunki, których skutkiem był niesamowicie opłakany stan ust. Czułe obejmowanie w cholernie mroźne wieczory. Obietnice dbania o ten związek. Związek, który miał być wieczny. ` - I like this.! ;D
|
|
|
Kiedyś nazywałaś Go 'miłością swojego życia', spędzałaś z Nim całe dnie, przeżywałaś najpiękniejsze chwile. Chore, bo teraz mijacie się na ulicy obdarzając się kamiennym spojrzeniem. Ani Ty, ani On, nie jest w stanie rzucić chociażby zwykłego 'cześć'. Honor, ważniejszy, niż miłość? A jednak.
|
|
|
` Jest chamska? Wulgarna? Udaje, że jest silna... Tak naprawdę jest nawiną, bezradną dziewczyną, która nie lubi się zwierzać, woli słuchać. Nie nosi krótkich spódniczek, chociaż ma kilka w szafie. Woli jeansy i trampki. Nie maluje ust na czerwono, bo po co? Nie ćpa, nie chce się uzależnić. Nie pali, nie chce śmierdzieć. Nie ma chłopaka? Bo po co jej on? Wystarczy, że ma zajebistą elitę. Po prostu... Jest, bo musi być. `
|
|
|
Ty masz prawo mieć swoje zdanie. Ja mam prawo mieć je w dupie.
|
|
|
"Ten świat jest jakiś pojebany dziś, nie sądzisz? Ty jesteś tam, ja jestem tu, nie wiem co trzeba zrobić już.(...) Ten świat jest jakiś nienormalny dziś, to miejsce, ten kraj, ten kryzys,
a w tym wszystkim ja i Ty." - PEZET
|
|
|
Na tą chwilę jest jak jest , nie pytaj czemu . Jak na razie w życiu dorobiłam się tylko problemów .
|
|
pati2830 dodał komentarz: |
21 kwietnia 2011 |
|
` Powiedział, że to koniec - odchodzi. Zaczęłam się głośno śmiać. Jakiś głupi, pieprzony żart. Jednak On był poważny. Zamilkłam. Odruchowo tona łez poleciała mi po policzkach, czułam jak moje serce cholernie piecze. Ale nie, przecież muszę być silna, nie mogę się załamać. Powiedziałam, że wszystko w porządku i szybko zapomnę. Pobiegłam do domu, choć ledwo stałam na nogach, ale nie mogłam się poddać, nikt nie mógł poznać po mnie smutku. Wytarłam łzy. Niepotrzebnie kolejna partia wylała się z moich oczy w niespełna sekundę. Nie potrafiłam nad sobą zapanować. Skulona usiadłam na krawężniku, krzycząc, czemu to właśnie ja straciłam swój najsłodszy narkotyk. Otępiona, zalana łzami, spuchnięta nie podniosłam się już nigdy z tego jebanego dołu ... `
|
|
|
|