 |
paranoje.moblo.pl
już sam nie wiem jak to ma być bez was nie mogę a z wami nie umiem żyć
|
|
 |
już sam nie wiem jak to ma być,
bez was nie mogę, a z wami nie umiem żyć
|
|
 |
co było, nie zniknie nie przeminie z wiatrem,
zakotwiczyło w sercu stało się teatrem,
teatrem wspomnień, których nie da się zapomnieć
|
|
 |
i to, bezinteresownie dosłownie i to na spontanie efektownie, chwilo trwaj, trwaj, trwaj chwilo,
wszystko z siebie daj, by cie nic nie zabiło
|
|
 |
zabieram, bo chcę, a nie że muszę, zabieram samego siebie i nikogo więcej
|
|
 |
przejmujemy kontrolę, odbieramy nadzieję
wszystkim tym niedowiarkom teraz w oczy się śmieję
|
|
 |
droga jest jedna - dotrzeć do celu, dotrzeć do sedna,
wśród dróg wielu, co druga niepewna
|
|
 |
wiem czego mi trzeba, to dar z nieba,
wyciągam rękę, ale nie dosięgam,
póki widzę cel nie mogę przestać
|
|
 |
nocna sceneria, temperatura wzrasta
my na ulicach wraz z muzyką miasta
|
|
 |
jak zechcę rzucę,
jak ze chcę to spierdolę i już nie wrócę to jest właśnie to co mogę, nie to co muszę
|
|
 |
to jest właśnie to co mogę, nie to co muszę,
sam sobie ziomek pisze te scenariusze
|
|
 |
dzisiaj uwierzysz w to w co wczoraj nie wierzyłeś
|
|
 |
kto wywołuje burzę musi liczyć się, że zmoknie
|
|
|
|