 |
paranoje.moblo.pl
ej man już nie wiem sam ile można ślepo brnąć w ten twój plan.
|
|
 |
ej man,już nie wiem sam ile można ślepo brnąć w ten twój plan.
|
|
 |
znowu następny dzień daje powód mi by zebrać myśli
i zapytać o to ciebie czy znów. znowu kolejny rok będę czekał aż odpowiesz mi,choć pewnie nie odpowiesz mi aż po grób.
|
|
 |
gdy czułeś ten ból,usłyszałeś ten krzyk,w ustach miałeś smak,smak potu i krwi,lepiej oglądać wszystko zza zamkniętych drzwi.
|
|
 |
kocham na oślep, jeśli kocham w ogóle.
|
|
 |
nie masz prawa wymagać więcej niż sam dajesz.
|
|
 |
masz whiskey? wypijmy za zdrowie braci,za przyjaźń,której nie trzeba tłumaczyć.
|
|
 |
każą nam wierzyć w świat,którego dla nas nie ma.
|
|
 |
to ten raj w którym przyszło mi wyrastać,choćbym chciał odlecieć z misją na marsa.
|
|
 |
nieważne jak wyglądasz ziom, raczej gdzie idziesz, kim jesteś wobec siebie, a nie jak na ciebie patrzą.
|
|
 |
to był zwyczajny dzień z tych jakie tu są,znowu przeszukali mnie-pytali czy mam broń. powiedziałem 'mam',wymierzyli mi w skroń,otworzyłem plecak i wyjąłem mikrofon.
|
|
 |
deszcz,który wzywano od tygodnia i dalej,zatrze me ślady,byś nie mogła mnie znaleźć.
|
|
 |
porwą mnie ludzie, których strumienie co rano kradną kolory chwil niestrudzenie tak samo.
|
|
|
|