Na każdej przerwie starała się zwrócić jego uwagę na siebie. Nie chciała dużo, chciała tylko zobaczyć jak słodko się do niej uśmiecha . Nie wiedziała co zrobić, on nie patrzył, nie zwracał uwagi. Była załamana .. Na ostatniej przerwie zdenerwowana podeszła do niego i spytała - no ej co jest, od 5 godzin staram się, żebyś na mnie spojrzał, żebyś zwrócił uwagę - a widzisz, bo ja również. I chyba mi się udało. Mój sposób to nie zwracanie uwagi .- od tamtej pory codziennie już razem siedzieli i nie musileli specjalnie się męczyć, żeby jeden spojrzał na drugiego .
|