|
pannakokosowa.moblo.pl
Budzę się i zasypiam z nowym pomysłem samobójstwa.
|
|
|
Budzę się i zasypiam z nowym pomysłem samobójstwa.
|
|
|
Ból istnienia jest do wytrzymania. Nie do wytrzymania jest ból nieistnienia.
|
|
|
Boję się mówić. Zapomniałam, jak się mówi. Nie wiem, kim jestem, ale nie wiem też, kim oni są.
|
|
|
Bo narkomani mają piekło na ziemi, czyściec przechodzą w momencie śmierci, cała trucizna uwalnia się w ostatnim oddechu. I potem mają swoją wymarzoną, wyczekaną i wyćpaną szczęśliwość.
|
|
|
Bo jaki jesteś Ty, mój świecie? Niby wszystko takie proste, wszystko ma swoje określone miejsce. Tylko, że ja nic z tego nie rozumiem albo rozumiem, kiedy jest już za późno.
|
|
|
Będą mi zabierać spokój w chwilach szczęścia, przypominać koszmary w snach.
|
|
|
Ach, te bezsenne noce, kiedy w ciemnościach na wyciągnięcie dłoni dotykam swego lęku.
|
|
|
A jednak muszę godzić się nieustannie z własnym buntem, rozgniewanym serce, okaleczonym ciałem, chorą duszą, samotnymi powrotami. Trzeba się z tym pogodzić, bo nie ma innej drogi.
|
|
|
I want to be forgiven to hold u in my arms again. / Chcę zebyś mi przebaczył, trzymał mnie znowu w ramionach
|
|
|
That boy is driving me insane! / Ten chłopak doprowadza mnie do szaleństwa
|
|
|
Truth is, sometimes I miss you so much I can hardly stand it... / Prawda jest taka, że czasami brakuje mi Ciebie tak bardzo, że ledwo mogę to znieść.
|
|
|
Zaczepiałeś młodszych, zadzierałeś nosa
w końcu trafiła na kamień kosa.
Przebił się przez garde, przeciął wargę,
a Ty poszedłeś do KRP na skargę.
|
|
|
|