|
pannakokosowa.moblo.pl
.Słowa są największym oszustwem na jakie faceci nas nabierają. Myślałaś że poznałaś anioła bo mówi do Ciebie wszystkie te cholernie ważne słowa? Głupia. Anioły po pro
|
|
|
`.Słowa są największym oszustwem, na jakie faceci nas nabierają. Myślałaś, że poznałaś anioła, bo mówi do Ciebie wszystkie te cholernie ważne słowa? Głupia. Anioły po prostu są, nie muszą nic mówić, nie udają, że Cię znają. Nie muszą. Są, gdy ich potrzebujesz. Anioły są tylko dla Ciebie.
|
|
|
`.W miłosci musi zaistniec ta `informacja zwrotna' bo bez niej... niz z tego nie bedzie. Milosc nieodwzajemniona to tylko wieczna tęsknota..
|
|
|
`.e lubie tego, ze patrzysz się na mnie tym tępym wzrokiem,odprowadzasz mnie nim na ławkę, pod ścianę, pod drzwi mojej klasy, a kiedy nasze spojrzenia nagle sie spotykają, to Ty pośpiesznie odwracasz głowę.
|
|
|
. że nie winna kiedy śpi..`
|
|
|
W klasie cisza. Sprawdzam obecność. 1. Humor. ? Nieobecny. 2. Radość. ? Nie ma. była kiedyś tam. 3. Smutek. ? Jestem. ! 4. Miłość. ? Jak zwykle śpi.. 5. Przyjaźń.? Jestem. jestem.. 6. Nadzieja. ? Obecna. ale bardzo chora. 7. Wiara. ? jestem.. 8. Uśmiech. ? Ojj. nie chodzi już od kilku miesięcy. 9. Życie. ? już głupie,ale jestem. 10. Szczęście. ? było tylko raz w marcu. więcej się nie pojawiło .
|
|
|
Nie wierzycie w bajki? Przecież każda z was może być śnieżką i mieć swoich 7 pajaców... znaczy się krasnali.
|
|
|
Mam prawo śnić, prawo by sny swoje spełniać Swą drogą iść niewydeptanym szlakiem pełzać Prawo przegrywać, potem zwyciężać Każdy następny dzień wiarą wypełniać Nie chce zbyt wiele posiadanie nie jest celem Cel to spełnienie i nie łącze go z portfelem Pozostać sobą tu za wszelką cenę W milionach ludzkich głów ukryć wspomnienie
|
|
|
`.wybacz, nie potrafię być idealna
|
|
|
.Tradycyjnie - myślała,że przyjdzie... on znów musiał być gdzie indziej.
|
|
|
`.- nie chce się kłócić, ani sprawiać Ci przykrości. - za późno
|
|
|
`.-Ejj zmieniłas się?! -czemu tak sadzisz?? -jestes taka...taka obojetna... -wiesz życie skopało mi dupe kilka razy wiec sie uodporniłam..
|
|
|
`.- I co Ty sobie wyobrażasz?! Że ja będę po nocach za Tobą płakać, tęsknić, marzyć o Tobie?! - Chciałbym, żeby tak było... - Coo?! - Chciałbym być wreszcie komuś potrzebny. A dokładnie Tobie. Żebyś wreszcie zrzuciła maskę nowoczesnej kobiety, które zawsze ze wszystkim da sobie radę sama. Zosiu-Samosiu, chciałbym, żebyś przyszła do mnie pewnego dnia i jak mała, bezradna dziewczynka wtuliła się we mnie, liczac na to, że ja wszystko naprawię.
|
|
|
|