|
pannakokosowa.moblo.pl
Polonistka wywołała do odpowiedzi. 'Numer 15 i 25!' Zapraszam.' Wstaliśmy oboje z zajebiście wściekłymi minami. 'Nie będę Was dziś pytać. Wyobraźcie sobie że jest między
|
|
|
|
Polonistka wywołała do odpowiedzi. 'Numer 15 i 25!' Zapraszam.' Wstaliśmy oboje z zajebiście wściekłymi minami. 'Nie będę Was dziś pytać. Wyobraźcie sobie, że jest między Wami konflikt dotyczący czegoś ważnego. Zagrajcie to.' Spojrzeliśmy na nią zdziwieni, wciąż staliśmy w ciszy. 'No już. Zacznij od słów: Jak mogłeś?!' Pogoniła mnie. 'Jak mogłeś?' Oczy momentalnie mi się zaszkliły. Nie odpowiedział. 'Jak mogłeś to zrobić?!' Wziął głęboki wdech. 'Przepraszam.' Wykrztusił gryząc wargę. 'I co? Mam Ci się rzucić na szyję? Nie przepraszaj,jeśli nie rozumiesz definicji tego słowa.' Wkurzył się. 'Dobrze wiesz, że to nie moja wina! To była impreza. Byłem nawalony, z resztą nie byliśmy ze sobą.' Otworzyła szerzej oczy. 'Nie? Aaa, to sorry. Pomyliłam bieg zdarzeń.' Nauczycielka patrzyła na nas z niedowierzaniem. 'Dobrze. Usiądźcie do ławek. Muszę Wam powiedzieć, że było widać w tym prawdę.' Spojrzał na moją twarz wykrzywioną bólem. Musiałam wyjść z sali.
|
|
|
Żyjemy średnio o pięć lat dłużej niż mężczyźni . Jeżeli następnym razem facet będzie krzyczał , że za długo siedzisz w łazience – odpowiedz, że możesz sobie na to pozwolić , bo masz trochę nadprogramowego czasu .
|
|
|
Obiecuję zająć się zbawianiem świata . Ale to od jutra , bo dzisiaj muszę zając się sobą . Własnym sercem i uczuciami , które są równie abstrakcyjne , jak oddychanie bez udziału powietrza .
|
|
|
Nazywasz mnie dziwką ? A to dziwne , bo wiesz mała , przed chwilą mówiłaś , że jesteś jedyna w swoim rodzaju i nikt nigdy tobą nie będzie .
|
|
|
' Chciałabym mieć dźwiękoszczelny pokój, wejść do niego i krzyczeć z całej siły ' Kur*a ' '
|
|
|
wzięła telefon do ręki,
patrzy na wyświetlacz '1 nieodebrane połączenie',
zaciekawiona klika by zobaczyć kto to taki chciał z nią pogadać i widzi jak wyświetla się jej Twój numer .
W pewnym momencie wszystkie wspomnienia wracają,
a jej ciekawość znika, nagle zaczyna żałować, że nie zmieniła nr, zaraz po rozstaniu z Tobą .
|
|
|
- Zapomnij o mnie.
- Nie chcę, nie potrafię, nie mogę. Czy to tak trudno
zrozumieć, że jesteś wszystki ?
|
|
|
mama: czemu płaczesz...?
ja: a czy ja płaczę?
mama: a może nie? przecież widzę.
ja: nie, mamo.. nie płaczę..
mama: to co niby robisz?
ja: przyjmijmy opcję, że sikam oczami..
|
|
|
' napij się.
pójdź na imprezę i tam również się napij.
wychodząc weź ostatniego.
przyjdź do domu, wyrzygaj do doniczki to co wypiłeś,
walnij się na kanapę i opowiedz jak spieprzone masz to durne życie '
|
|
|
' Najlepszy chłopak na świecie? Ten, który stanie z Tobą na końcu molo i poczeka z Tobą na największą fale,a później śmieje się, że jesteście cali mokrzy a wszystko po to, żeby zobaczyć uśmiech na Twojej twarzy. '
|
|
|
The loving person almost always commits the same mistake
they did not feel when the other party ceases to love. / Kochająca osoba popełnia prawie zawsze ten sam błąd,
że nie czuje kiedy druga strona przestaje kochać.
|
|
|
Swelling of the eye was almost, come down.
Ink nearly dry, and the tears flow almost stopped on the cheek.
But you had to appear again.
Together with you back swollen eyes, smeared ink, and these fucking tears,
over which I can not control. / Opuchlizna z oczu już prawie, zeszła.
Tusz już prawie wysechł, a łzy już prawie przestały spływać po policzku.
Jednak Ty musiałeś się pojawić na nowo.
Wraz z Tobą wróciły opuchnięte oczy, rozmazany tusz, i te pieprzone łzy,
nad którymi nie jestem w stanie zapanować.
|
|
|
|