|
panicarra.moblo.pl
Wiesz co najchętniej Powiedziałabym Temu Skurwysynowi ? Co takiego? że go kocham
|
|
|
-Wiesz co najchętniej Powiedziałabym Temu Skurwysynowi ? - Co takiego? - że go kocham
|
|
|
i wiesz jak to jest ? lezysz w lozku i nagle niespodziewanie trafiasz na ta jedna piosenke, ktora juz dawno mialas usunac, a ktora nadal tam jest... i tych kilka zwyklych, prostych slow, kilka taktow rozbija cie na milion kawalkow, ktore dopiero co udalo ci sie ze soba odpowiednio zlozyc... przypominaja ci sie wszystkie wspolnie spedzone chwile, jego smak, zapach, jego rowny oddech podczas tych wszystkich wspolnie spedzonych nocy... i tak bardzo chcialabys do tego wrocic . znow to uslyszec, poczuc . wiedziec, ze dla niego jestes wszystkim . i lapiesz za telefon . wybierasz numer, ktory oczywiscie znasz na pamiec i wlasnie wtedy dociera do ciebie, ze przeciez na to jest juz za pozno . o jedno zlamane serce i wiele wylanych lez za pozno ... i znowu kolejna bezsenna noc przed toba
|
|
|
Zanim znikniesz gdzieś, Gdzie nie będzie nas, proszę przytul mnie ten ostatni raz
|
|
|
-Kochanie , boję się .. - Czego ?/ - Tego że on przyjdzie dziś w nocy.. -Uważaj, bo ten wampir ma żołądek bez dna i chętnie skorzysta z lewego prawego kła. Pozbawi cię energii, pozbawi cię życia, uważaj, bo ten wampir atakuje z ukrycia...; D - Przestań . !
|
|
|
Miałam żyć tak, by nigdy niczego nie żałować. Ale cóż, głupota rządzi, żałuję połowy swojego życia...
|
|
|
-co o nim myślisz? -nie wiem jak to wyrazić.. widzisz tą gwiazdę? -widzę-tym dla mnie jest on. wiem, że jest daleko i nigdy nie będzie bliżej.widzę go, a nie moge dotknąć. patrząc na niego wiem jak dobrze byłoby mi przy nim.
|
|
|
` Co wieczór układam swoje ciało w pościel, przykrywam siebie własnymi powiekami, walczę z własną katastrofą myśli..
|
|
|
- A przez chwilę myślałem, że chcesz mnie zjeść! - Nie jadam byle czego.
|
|
|
A jaki był tej imprezy finał to każdy każdemu przypominał :P
|
|
|
Moje gratulacje. Rób tak dalej a odkocham się skutecznie i na zawsze!
|
|
|
... ale kiedyś przyjdzie taki dzień że zbiorę się w garść, że będę dała radę powiedzieć Ci prosto w oczy że już Cię nie kocham! ... zapewne wtedy Ty zrobisz zaskoczona minę i zapytasz czy w ogóle kiedykolwiek Cię kochałam, zapewne właśnie wtedy będziesz chciał budować to coś, na co ja już straciłam nadzieje! ale właśnie wtedy będę w stanie wykrzyczeć Ci w oczy że nienawidzę Cię za to ze Cię kocham! że nie pozwolę się więcej zranić.... szkoda tylko ze to właśnie Tobie oddalam klucz do mojego serca i mojej duszy!
|
|
|
Mogę się do Ciebie zalotnie uśmiechać, ale to nie znaczy, że mi się podobasz... Mogę Ci puszczać oczko, ale to nie znaczy, że chcę Twój numer... Mogę Cię kochać, ale to nie znaczy, że z Tobą będę... Mogę kazać Ci wyjść ,ale to nie znaczy, że chcę żebyś odszedł... Mogę dać Ci szansę, ale to nie znaczy, że ją masz... Mogę Cię olewać, ale to nie znaczy, że jesteś mi obojętny... Mogę Tobą poniewierać, ale to nie znaczy, że na to zasługujesz... Mogę Cię szanować, ale to nie znaczy, że Cię lubię... Mogę śmiać się z Twoich żartów, ale to nie znaczy, że mnie śmieszą... Mogę Cię potrzebować, ale to nie znaczy, że się o tym dowiesz...
|
|
|
|