|
pampiii.moblo.pl
nie płacz. ludzie potrafią ranić i odchodzić. wracać też potrafią wiesz ?
|
|
|
nie płacz. ludzie potrafią ranić i odchodzić. wracać też potrafią, wiesz ?
|
|
|
To nie przypadek, że dziś 10 raz przechodzę obok Ciebie.
|
|
|
Nie potrafię z Ciebie zrezygnować.
Przepraszam.
|
|
|
“Może za często przeklinam, bywam wredna, mam cięte riposty, ale tak naprawdę wrażliwość to najbardziej dostrzegalna przez bliskich mi ludzi cecha mojego charakteru. Chociaż wydaje się, że jestem tak okropnie silna, nie potrafię radzić sobie z najprostszymi dla innych problemami. Dostrzegam zbyt wiele rzeczy, których nie powinnam. Nienawidzę rasizmu i egoizmu. Cenię mężczyzn, którzy potrafią kochać. Nie noszę szpilek, chociaż posiadam dwie pary w szafce. Upajam się wolnością tak samo, jak moim ukochanym capuccino. Jestem, bo muszę.”
|
|
|
najbardziej nie lubiła tego jak nie chciał z nią pisać bo uważał że przeszkadza , kiedy tak na prawde ona chciała z nim pisać bo bardzo tęskniła. wtedy siadała przed oknem wlepiając wzrok gdzieś za horyzont , próbując wyprostować usta które mimowolnie skrzywiały jej się w dół.
|
|
|
co tam?
-oprócz tego,że życie mi się wali,nie mam już na nic siły,
chusteczki mi się kończą,a łzy nie, to zaje.biście.A u Ciebie?
|
|
|
szli drogą. nagle On zaczął czochrać jej włosy. krzyknęła głośno "nie" i zrobiła smutną minę.
-idziesz dalej? - zapytał.
- nie - odpowiedziała w nadziei, że ją przytuli.
ale on poszedł dalej. zniknął za zakrętem. bezradna usiadła na kamieniu. bolało ją to , że zostawił ją samą. wtuliła się w kolana i zamknęła oczy. poczuła wibracje w torebce. to był sms od Niego.
"idziesz czy nie?" .
";(" odpisała tylko.
“ no chodź. ”
"to przyjdź sobie po mnie" - wrzuciła telefon w torebkę nie czekając na odpowiedź. znowu zamknęła oczy. nie chciała myśleć o niczym. nagle usłyszała za sobą kroki i poczuła dotyk na swoim ramieniu. podszedł do niej i chwytając w pasie czule pocałował. Ona tylko się uśmiechnęła.
- Przeeeproś :D - zacytowała slowa jego czteroletniego brata.
|
|
|
nie śnij o mnie, nie patrz na mnie, ale nie zapomnij o mnie..
|
|
|
szła przez niewielką miejscowość. nagle usiadła na środku chodnika i krzyknęła donośnym głosem - właśnie Ty kurna, Ty do mnie napisałes to Ty mnie zniszczyłes, , to Ty mnie wyzwałes..
|
|
|
była zdruzgotana dzisiejszym dniem w szkole. była sama w domu, nie czuła nic. nawet bólu, którego nie wytrzymywała w szkole. była taka pewna siebie. wmówiła sobie, że nie napisze pierwsza. poszła po siostrę i to właśnie ona ją pocieszała. przytuliła i mówiła swoim głosikiem `olusia, olusia..` wiedziała, że tylko ona ją w tym momencie widzi i nikt się o tym nie dowie. nie na tyle, żeby pytał co się stało..
|
|
|
siedząc na jednej z przerw. wyszła ze świetlicy. miała dość. wzięła przyjaciółkę i poszły na ławkę. brzuch rozwalał ją od środka. zadzwonił dzwonek. nie miała siły wstać. po chwili poczuła ulgę i poszły do klasy, szkoda, że nie na sercu ..
|
|
|
Nadal Cię kocham.
Mimo ,że nie pytasz co u mnie,
że w ogóle o nic nie pytasz.
|
|
|
|