i w chuj ciężko mówić Mi o jakichkolwiek uczuciach, najbardziej o tych co przygniatają Moje serce. które sprawiają że duszę się i nie mogę złapać tchu. to boli coraz bardziej.. i bardziej.. że nie potrafię sobie z tym poradzić. chciałabym móc wtulić się w kogoś, chciałabym nie wstydzić się uronić łez, nie płakać, chciałabym pokazać prawdziwą Siebie. chciałabym aby ktoś w końcu zrozumiał i stanął na Moim miejscu, aby zamienił się ze Mną chociaż na ten jeden dzień, albo na te kilka minut by ta osoba mogła poczuć jak we Mnie wszystko pęka jak wszystko we Mnie płacze.. i że nie jest tak łatwo być tą "dobrą dziewczyną"
|