![paktoofoonika przychodzę do lekarza pyta mnie czy coś mi jest. odpowiadam a złamane serce się liczy? paktoofoonika nie cierpię ludzi nienawidzę żyć.. na szyi mam już pętle op](http://files.moblo.pl/0/6/73/av100_67302_tumblr_mco5dfi4hp1r1mi2lo1_400.jpg) |
paktoofoonika.moblo.pl
przychodzę do lekarza pyta mnie czy coś mi jest. odpowiadam a złamane serce się liczy? paktoofoonika
|
|
![przychodzę do lekarza pyta mnie czy... teksty](http://files.moblo.pl/0/6/73/av65_67302_tumblr_mco5dfi4hp1r1mi2lo1_400.jpg) |
przychodzę do lekarza, pyta mnie czy coś mi jest. odpowiadam - "a złamane serce się liczy?" / paktoofoonika
|
|
![nie cierpię ludzi nienawidzę żyć.. teksty](http://files.moblo.pl/0/6/73/av65_67302_tumblr_mco5dfi4hp1r1mi2lo1_400.jpg) |
nie cierpię ludzi, nienawidzę żyć..
|
|
![na szyi mam już pętle opcja... teksty](http://files.moblo.pl/0/6/73/av65_67302_tumblr_mco5dfi4hp1r1mi2lo1_400.jpg) |
na szyi mam już pętle, opcja - samobójstwo..
|
|
![Pierwsze zakochanie jest najtrwalsze... teksty](http://files.moblo.pl/0/6/73/av65_67302_tumblr_mco5dfi4hp1r1mi2lo1_400.jpg) |
|
Pierwsze zakochanie jest najtrwalsze, najsilniejsze i najpiękniejsze, choć zazwyczaj nieszczęśliwe.
|
|
![trudno było przyjść i usłyszeć... teksty](http://files.moblo.pl/0/6/73/av65_67302_tumblr_mco5dfi4hp1r1mi2lo1_400.jpg) |
trudno było przyjść i usłyszeć, że dla Ciebie tak po prostu umarłam..
|
|
![powiedziałam z nerwów żeby... teksty](http://files.moblo.pl/0/6/73/av65_67302_tumblr_mco5dfi4hp1r1mi2lo1_400.jpg) |
powiedziałam z nerwów, żeby spierdalał i że nie będzie mną rządził. "jesteś tego pewna?" - zapytał i zaczął mnie łaskotać. nawet w takiej sytuacji, kiedy byłam na niego na maxa zła potrafił sprawić, że na mojej twarzy pojawi się szczery uśmiech. kiedy już leżałam na łóżku, a on na ciasnym fotelu i kiedy zasypiał chciałam uciec, wrócić na domówkę. mimo, że zasypiał, w jakiś sposób mnie usłyszał.. a przecież szłam na palcach. "nigdzie nie pójdziesz, zostajesz ze mną". i przewrócił mnie na siebie. i zasnęłam na nim, spaliśmy razem na tym ciasnym, śmierdzącym fotelu. a mimo wszystko było bardzo romantycznie. i pomyślałam sobie- "żadna domówka, żaden alkohol mi Ciebie nie zastąpi.. Ty jesteś po prostu wyjątkowy, kocham Cię". nie mówiłam tego na głos, po prostu tak sobie myślałam. a on odrzekł- "wiem". niesamowite.. / cz. 2 / paktoofoonika
|
|
![po naszym rozstaniu nie byłam w... teksty](http://files.moblo.pl/0/6/73/av65_67302_tumblr_mco5dfi4hp1r1mi2lo1_400.jpg) |
po naszym rozstaniu nie byłam w stanie wysiedzieć w moim durnym pokoju i po prostu płakać. nie mogłam w ten sposób funkcjonować. są wakacje, więc przyjaciółka wyciągnęła mnie na jakąś nieskromną domówkę. nie powiem- trochę przesadziłam, ale kto by na moim miejscu tak nie postąpił? siedząc z piwem na kanapie obok jakiejś pary, która się liże przypominałam sobie chwile z nim. jaka byłam wtedy zajebiście szczęśliwa. że ta chwila, że siedzę wolna i z drugiej strony nawalona nie dorasta do pięt tym chwilom, kiedy byłam z nim. brałam następnego łyka kiedy nagle przed moimi oczyma stanął on. wziął mnie za rękę i powiedział, że mimo wszystko nie da mi się niszczyć. nie odwiózł mnie do domu, bo wiedział, że miałabym przejebane u moich rodziców. zawiózł mnie do siebie i kazał przenocować. oczywiście zaprzeczałam, ale nie mogłam się oprzeć tym jego słodkim niebieskim oczom. więc położyłam się na fotelu w jego pokoju. on powiedział "idź na łóżko, ja pójdę na fotel". / cz. 1 / paktooofoonika
|
|
![położył się koło mnie i mnie... teksty](http://files.moblo.pl/0/6/73/av65_67302_tumblr_mco5dfi4hp1r1mi2lo1_400.jpg) |
położył się koło mnie i mnie mocno, z całych sił przytulił. "zaśnij"- słodko wyszeptał i dał mi buziaka. / cz. 2 / paktoofoonika
|
|
|
|