usiadła jak co piątek na daszku. wzięła pamiętnik i zaczęła pisać ' spotkałam go dzisiaj. wyglądał wspaniale.. hmm ten styl skate. i do tego dłuższe włosy. wiedziałam, że go spotkam, zrobiłam wszystko, żeby wyglądać jak najpiękniej. przechodząc obok z deskorolką w ręku, uśmiechnął się do mnie i rzucił krótkie '' hej, kochanie ''. jednak przeszedł obok. zdezorientowana odwróciłam się za nim i zobaczyłam jak całuje inną. poczułam się słabo, ale mimo to pobiegłam do domu. teraz rozumiem, że on i tak nigdy nie będzie mój. ' dziewczyna jeszcze raz popatrzyła na to, co napisała, a łzy wypływające z jej oczu starannie to zamazywały. / p_p
|