|
paininlove.moblo.pl
Smutno mi. Cholera. Potrzebuję żeby ktoś mnie przytulił. Nie tak jak na przywitanie. Nie tak jak na pożegnanie. Żeby otulił moją duszę a nie jedynie ciało. To tak stras
|
|
|
Smutno mi. Cholera. Potrzebuję, żeby ktoś mnie przytulił. Nie tak jak na przywitanie. Nie tak jak na pożegnanie. Żeby otulił moją duszę, a nie jedynie ciało. To tak strasznie dziwne i nie w moim guście, ale chyba potrzeba mi tego, żeby chyba być w jakimkolwiek stopniu i znaczeniu czyjaś. Bo czuję się cholernie niczyja, jak jakiś wyrzutek. Jak zabawka...
|
|
|
Nigdy nie mów jej `chciałbym`. Gdybyś naprawdę chciał, zrobiłbyś wszystko żeby się udało.
|
|
|
˙Moje oczy wciąż ciebie widzą , moje dłonie wciąż czują twoją dłoń , moje serce wciąż cię kocha. I zrozum że nie da się tego tak łatwo zapomnieć , bo przecież najlepszych chwil w życiu się nie zapomina !
|
|
|
- Przez nią wychodzę na durnia. - Zadłużyłeś się.
|
|
|
Nie wiem dlaczego byłeś tak zdziwiony gdy powiedziałam Ci, że liczyłam każdy dzień w którym nie rozmawialiśmy, przecież kocham Cię dupku .
|
|
|
Chciałabym być jego ulubioną dziewczyną, chciałabym by myślał, że jestem powodem, dla którego żyje tutaj, na tym świecie i chciałabym, aby mój uśmiech był jego ulubionym rodzajem uśmiechu, a sposób w jaki się ubieram, najbardziej mu się podobał
|
|
|
Czytam co do mnie piszesz i myślę, że myślimy podobnie, nawet jak mamy inne życie.
|
|
|
Miłość do życia, jest jak toksyczny związek. zdradzacie się wzajemnie wierząc, że będzie dobrze. i chociaż mówisz, że jest kurwą, to nie oddasz jej za nic. ranicie się wzajemnie, ale tak, żeby nie zabić.
|
|
|
najgorzej, kiedy myślisz, że to miłość, a to tylko bezpieczeństwo, które On Ci daje, nic więcej.
|
|
|
Stary, kobietę się kocha, mimo wszystko. po to jest. i masz z nią sypiać, masz doznawać z nią nowych doświadczeń, ma być wam cudownie - ale nie tylko wokół tego to się kręci. Przytulaj ją. Daj jej swoją bluzę, gdy będzie marzła i daj serce, kiedy ona odda ci swoje. Zważywszy na to, że jest delikatniejsza, kurwa, nie rań jej.
|
|
|
poradzę sobie. obejdzie się bez przepłakanych nocy, wcinania słodyczy, zatapianiu się w książkach, co za tym idzie - historii innych, by na moment zostawić swoją. następnego dnia rutynowo założę jeansy i za dużą bluzę, niezdarnie zwiążę włosy i jak wcześniej, będę katować resztę swoim entuzjazmem. wiesz to wszystko. wiesz, że się nie poddaję, nie rozumiem tych złych nastrojów i gorszych dni, tak mi obcych. wiesz, że dam radę - równie dobrze jak to, iż ja po prostu nie chcę bez Ciebie być. jeszcze nie, nie teraz.
|
|
|
Potem znów powiem Ci, że możesz mi ufać. I to nie jest tak, że już nie lubię Cię słuchać.
|
|
|
|