|
paatkaa94.moblo.pl
nie potrafisz przyznać się do nieprzespanych nocy choć oczy spuchnięte są od niedobory snu. nie potrafisz przyznać się do upadania na kolana choć są całe posiniacz
|
|
|
nie potrafisz przyznać się do nieprzespanych nocy - choć oczy spuchnięte są od niedobory snu. nie potrafisz przyznać się do upadania na kolana - choć są całe posiniaczone. nie potrafisz przyznać się do cierpienia - choć widać je w oczach. nie potrafisz przyznać się do bólu - choć na policzkach błyszczą łzy. nie potrafisz przynać się do tego , że już nie potrafisz żyć. / veriolla
|
|
|
jakoś tak wspomnienia się mieszają, nie wiem zanikają, całą chmarą nawarstwiają, gdzieś unoszą się jak balon w chmurach, chciałabym znaleźć się na nim i umieć fruwać, chciałabym wyrzucić z bani te latami trzymane gówna.
|
|
|
osobno, bo razem nam się zjebał światopogląd, podobno
|
|
|
Jeśli nie wiesz gdzie masz iść - idź naprzód. Jeśli nie masz komu oddać serca - oddaj miastu. Nie pozwolę sobie wmówić, że jest pięknie; choć nie wiem gdzie mam iść, to wiem skąd przyszedłem.
|
|
|
Oszukasz mnie, ale nie oszukasz zasad - nie przepraszaj, zdrajcom się nie wybacza.
|
|
|
jestem obok jak się coś zjebie, jestem gdy zawali Ci się świat, jestem gdy wydaje Ci się, że jesteś sam. Trwam, żyję, modlę się, czekam, martwię, denerwuję, wkurzam, upadam,wstaję ale jestem. Zawsze z Tobą rozumiesz? ZAWSZE. Życie to suka, przecież wiesz no nie ? Nieraz da Ci jeszcze w kość, ale najważniejsze jest to, żeby się otrzepać i pokazać że nikt nie może Cię zniszczyć, nawet ten na górze. Załamanie się to ostateczność, coś co wskazuje porażkę, ja wiem, że wydaje Ci się że pieprzę głupoty bo gówno o tym wiem. Może i tak, ale choćbyś nie wiem jak się na mnie wyżywał, jak na mnie krzyczał, wytykał że nie powinnam się udzielać bo nic nie rozumiem, to ja nie odejdę, kminisz? Nigdy \truustme - Aśka.
|
|
|
za co? Za to, że mogę na niego liczyć, za to że czuję się przy nim szczęśliwa, za to że jest, nie oczekując niczego w zamian. tak po prostu za wszystko, kocham go
|
|
|
Chcę by w końcu było dobrze, kiedy w końcu to do ciebie dotrze?
|
|
|
Pytam, ile razy dzisiaj jeszcze mnie poniżysz? Pytam, ile razy będę musiał ci ubliżyć?
|
|
|
Życie to nic więcej, niż egoizm, hajs i hipokryzje.
|
|
|
tu jest tak, decyduje czasem parę sekund i czasem to nie ty decydujesz o ich przebiegu.
|
|
|
budzicie się któregoś dnia w kłopotach i już za dużo ich brat żeby się z tego wycofać.
|
|
|
|