|
otwartadlategojednego.moblo.pl
wypiję kawę pomaluję paznokcie na czerwono uczeszę włosy . założę czarne koronki zrobię makijaż . nie dam się nie pójdę na łatwiznę . wyjdę zamknę drzwi na klucz .
|
|
|
wypiję kawę, pomaluję paznokcie na czerwono, uczeszę włosy . założę czarne koronki, zrobię makijaż . nie dam się, nie pójdę na łatwiznę . wyjdę, zamknę drzwi na klucz . świat za uszy dzisiaj złapię .
|
|
|
I gdy wpatrywałeś mi się tak głęboko w oczy poczułam, że mam to, o czym marzyłam od dziecka.
|
|
|
i oto ' spierdalaj ' znów stało się odwieczną odpowiedzią na wszystko . || otwartadlategojednego
|
|
|
Starałam się o Tobie zapomnieć. Przecież nie znaczyłeś dla Mnie zbyt wiele, byłeś tylko kolejnym idiotą, który zawrócił mi w głowie. Pilnowałam się, żeby do Ciebie nie napisać. Wszystko poszło się jebać.
|
|
|
nie każda nastolatka jest gotowa na swoją pierwsza,prawdziwą miłość bo później zostaje smutek ,żal i złamane serce . || otwartadlategojednego
|
|
|
` Pomalowała rzęsy tuszem wodoodpornym , jakby to akurat miało ją uchronić od płaczu . `
|
|
|
Tak trudna do odczytania jest mapa twego serca. Lecz musisz studiować ją, aby rozpracować to, która droga jest lepsza
|
|
|
-z tamtych dni zapamiętałam tylko słońce, twoje słowa, i poczucie bezgranicznego szczęścia .
|
|
|
Jak byłam mała to miłość znaczyła dla mnie tyle, co gdzieś znaleziona stokrotka, która potem zwiędła, prawie nic. Miłość to była mama i tata, ken i barbie, książę i królewna. Kiedy ktoś się całował, robiłam śmieszną minkę, mówiłam "fuuj" i odwracałam głowę. Nie śniłam o niej, nawet nie myślałam. Nie chciałam, żeby jakiś chłopak mnie przytulał. Ważniejsze było układanie mebli w domku dla lalek i skakanie po kałużach... teraz wszystko się zmieniło. Kiedyś, nigdy nie oddałabym lizaka za spędzenie z Tobą czasu. Teraz, za 5 minut przy Tobie oddałabym cały świat.
|
|
|
Ani ja, ani horoskop, ani Wikipedia. Nikt z nas nie wie, co do mnie czujesz. ♥
|
|
|
wszystko jedno, czy się ma przed sobą sto lat, rok czy tydzień, zawsze się ma przed sobą wszystko.
|
|
|
tak długo po omacku, wyciągałam przed siebie ręce, usilnie chcąc złapać szczęście. A ono wciąż umykało. Chwytałam wiatr, który wciąż uciekał, przemykając pomiędzy moimi palcami. Kolejne garście zionęły coraz to większa pustkę, a mną kierowała większa determinacja. Szukałam, szukałam, szukałam nie stawiając sobie najprostszego pytania. Gnałam ślepo przed siebie, omijając tak wiele cennych chwil. Zapomniałam o tych najdrobniejszych kawałeczkach życia, które będą moim tu i teraz, dąć mi to, za czym błądziłam, depcząc je nieświadomie. Szukałam szczęścia, choć tak naprawdę zupełnie nie wiedziałam, czym ono jest.
|
|
|
|