|
otwartadlategojednego.moblo.pl
Oczy tej małej jak dwa błękity myśli tej małej białe zeszyty a on był dla niej jak młody bóg żebyż on jeszcze kochać mógł...
|
|
|
Oczy tej małej, jak dwa błękity,
myśli tej małej - białe zeszyty,
a on był dla niej, jak młody bóg,
żebyż on jeszcze kochać mógł...
|
|
|
jestem kolorem którego nie zobaczysz , jestem dotykiem którego nie poczujesz.
|
|
|
# Wtedy zrozumiała jak to jest, kiedy jedno spojrzenie może zmienić życie. Zakochała się w jego uśmiechniętych oczach. Zakochała się w nim. Przypadkowe przeznaczenie.
|
|
|
szczęśliwym jest się wtedy, gdy kładziesz się jak najwcześniej spać tylko dlatego, że nie możesz się doczekać kolejnego poranka. gdy uśmiechasz się głupio nawet do filiżanki popołudniowej kawy. kiedy splątane słuchawki, nie są w stanie wyprowadzić Cię z równowagi. i nie potrzebujesz zjeść tabliczki czekolady bo wystarczy Ci przelotny uśmiech jednego z obcych przechodniów.
|
|
|
Duma ? Moje obojętne przechodzenie obok Niego, udawanie, że nie chcę posłać mu uśmiechu, nie odezwanie się, gdy mówił. Robienie tego wszystkiego, czego potem żałuję, i co zaprzecza temu, że jestem w Nim absolutnie zakochana.
|
|
|
I dlaczego mimo tych słów dalej boli mnie serce ? i dlaczego czuję za każdym razem jakby pękało od nowa ?
|
|
|
mogłeś 10 razy pomyśleć, zanim spojrzałeś na mnie wtedy.. może gdybym ja pomyślała 10 razy więcej to moje serce skupiło, by się na kimś innym.. na kimś, kto na nie zasługuje.
|
|
|
najgorzej jest wieczorem , kiedy kładę się do łóżka , wkładam słuchawki w uszy i zaczyna się bit .
|
|
|
Mam coś co kocham i kogoś z kim to dzielę.
|
|
|
Jeszcze nie Twoja, nie jego już
|
|
|
niezdarnie siadła na parapecie, wystawiając nogi za okno. machała nimi beztrosko, nie zważając na fakt, że znajduje się na dwudziestym piętrze. przecież kazał jej być dzielną.
|
|
|
kiedy dorosne - będę zwodziła, ulegała i łamała serca. później zostanę feministką.
|
|
|
|