 |
otrzepsiezkurzu.moblo.pl
straciłeś mój szacunek. moje zaufanie. wszystko to co najważniejsze. bo fakt że Cię nadal kocham nie ma tu nic do rzeczy.
|
|
 |
straciłeś, mój szacunek. moje zaufanie. wszystko to co najważniejsze. bo fakt, że Cię nadal kocham, nie ma tu nic, do rzeczy.
|
|
 |
Sorry, jakoś nie umiem Cię nie kochać.
|
|
 |
niech już jest ten sylwester. napierdolę się tak, że zapomnę o Bożym świecie, będę tańczyła i macała się z nieznanymi facetami. wrócę do domu i położę się na pierwszym lepszym łóżku. rano dostane kilka esemesów od ' wczorajszych ' chłopaków. nawet nie przeczytam, usunę. być może tak stracę miłość swojego życia. ale wiesz co? jebie mnie to.
|
|
 |
Uwielbiam zanudzać Cię długimi historiami tylko po to, byś w połowie zdania mnie pocałował ; * .
|
|
 |
` A jeśli tak naprawdę będzie Ci na mnie zależało to znajdziesz do mnie drogę, nawet przez piekło .
|
|
 |
chcę być Twoim najpiękniejszym powitaniem i najtrudniejszym pożegnaniem
|
|
 |
gdybym mogła przytulic Cię tak mocno, jak Cię kocham, byc może Twoje żebra by nie wytrzymały.
|
|
 |
nie obściskiwaliśmy się na przystankach. nie przychodził po mnie pod szkołę, żebym mogła się pochwalić nim przed koleżankami. nie obsypywał mnie kwiatami, ani nie robił śniadania do łóżka. spotkaliśmy się rzadko, ale intensywnie. każde z naszych spotkań, kipiało namiętnością bo doskonale, oboje wiedzieliśmy, że nie będzie trwało ono zbyt długo. nikomu nie wspominałam o tym, że jesteś. nie afiszowaliśmy się z uczuciem, ale to było w tym wszystkim najpiękniejsze. wiedziałam, że nasz związek nie jest na pokaz. wiedziałam, że Twoje serce bije w takim rytmie, w jakim chce, a nie w takim jaki mu narzucasz.
|
|
 |
są takie elementy naszego serca, które umierają bezpowrotnie. którym nawet respiracja nie pomoże, a zmartwychwstanie jest niemożliwością.
|
|
 |
i nie żeby mnie interesowało to, że właśnie z nią piszesz. ale nie zdziw się jak dostanie ode mnie na przerwie lecącym zeszytem prosto w tył głowy. ostrzegam bo nie chciałabym Cię niechcący uderzyć kiedy będziesz z nią konwersował. także - chodź od dzisiaj ze spuszczoną głową, misiu! nie chciałabym zrobić krzywdy mojej miłości.
|
|
 |
Wielu facetów mi się podoba kilkunasty mnie kręci na widok niewielu zapiera dech w piersiach, a w kilku innych zabójcze spojrzenie. jednak kochać mogę Tylko jednego i nie wiadomo czemu ale padło na ciebie.;*
|
|
 |
Lubię wierzyć, że kiedyś wreszcie się odnajdziemy. Przestaniemy się tak bezsensownie mijać i w końcu uda mi się złapać Twoją dłoń
|
|
|
|