 |
otrzepsiezkurzu.moblo.pl
Pogłośniła radio pod prysznicem. Oparła rękę na pralce. Włosy opadły miękko na jej twarz. Ciche westchnięcie wydobyło się z jej ust gdy rysowała na ręce krwawe linie
|
|
 |
Pogłośniła radio pod prysznicem. Oparła rękę na pralce. Włosy opadły miękko na jej twarz. Ciche westchnięcie wydobyło się z jej ust, gdy rysowała na ręce krwawe linie i pierwszą literę jego imienia, którą szybko zakreślała nowymi śladami. Nie bolało wcale. O wiele bardziej cierpiała w środku.
|
|
 |
|
cieszysz się, kiedy mówi Ci jak strasznie Cię kocha. boli, kiedy przypominasz sobie czym dla Niego to uczucie jest.
|
|
 |
|
okrutne, co? zakochasz się i pomimo tego, że wiesz czym to się skończy, nie możesz wydostać się z tego bagna.
|
|
 |
i w końcu nie masz sił przekonywać wszystkich o tym jaka jesteś silna i niezależna. zaczynasz wybuchać spazmatycznym płaczem
|
|
 |
|
finał i tak będzie taki, że on zostawi Cię pełen satysfakacji jak klient wydymaną dziwkę. ale nie to będzie najgorsze. najgorsze będzie to, że nawet Ci za tą 'usługę' nie zapłaci. zostawi jedynie napiwek w postaci złamanego serca, tryliona zużytych chusteczek i kilkunastu nieprzespanych nocy.
|
|
 |
|
kobiety po rozstaniu powinny wieszać sobie nad głową transparent, oświadczający, że cierpią. coś w stylu; 'bez kija nie podchodź'. inne osobniki uniknęłyby dzięki temu ran po wbitych paznokciach, czy rękawów ubrudzonych rozmazanym tuszem.
|
|
 |
|
Któregoś dnia, w którym to wyciągnę Cię na spacer, tak po przyjacielsku obsypię śniegiem i ... niby to przez przypadek pocałuje jak całowałam dawniej.
|
|
 |
|
Wtedy do niej dotarło. On przecież kocha inną. i harmider ulicy na której była, chociaż tej najbardziej ruchliwej, jakoś.. ucichł. Jej świat się zatrzymał.
|
|
 |
|
- Czego ona chce?
- Byś się postarał.
|
|
 |
|
Pamiętam dzień, w którym pierwszy raz do mnie napisałeś. Byłam zaskoczona, ale i szczęśliwa. Nie mogłam uwierzyć, że ktoś taki jak Ty mógłby zainteresować się moją osobą, ale tak było. Pamiętam naszą pierwszą rozmowę, spotkanie, w końcu nasz pierwszy pocałunek. Pamiętam wszystko i niech to się nigdy nie kończy.
|
|
 |
|
Mimo to kochała go nadal, bo - po raz pierwszy w życiu - poznała, co to wolność. Mogła go kochać, choćby miał się o tym nigdy nie dowiedzieć, nie potrzebowała jego pozwolenia, by niepokoić się tym, co ludzie knują przeciwko niemu. To właśnie była wolność - czuć to, czego pragnęło jej serce, nie bacząc na to, co pomyślą inni.
|
|
 |
a ja święty mikołaju chce dostać tego pana o niebieskich oczach i łobuzerskim uśmiechu pod choinkę
|
|
|
|