|
otrzepsiezkurzu.moblo.pl
Ba czasami po prostu tęsknię.. Za tym co było kiedyś co nas łączyło.. Za Twoimi pocałunkami czułymi słówkami.. Za tym że potrafiłeś zadzwonić i godzinę słyszeć w słuc
|
|
|
Ba czasami po prostu tęsknię.. Za tym, co było kiedyś, co nas łączyło.. Za Twoimi pocałunkami, czułymi słówkami.. Za tym, że potrafiłeś zadzwonić i godzinę słyszeć w słuchawce tylko mój płacz.. Za Twoimi smsami: Dzień dobry kochanie", "Dobranoc Skarbie".. Za Tobą..
|
|
|
Przyszła ze szkoły , totalnie w złym nastroju . Położyła się na łóżko , w uszy wsadziła słuchawki , z których wyłaniała się lekka muzyka , ktorej raczej nie słucha . Zamknęła oczy i wyobrażała sobie piękne chwile , których jednak nie przeżyła . Któregoś dnia zorientowała się , że to ma swoją nazwę . Dowiedziała się , że tęskni . Teskni za tym pieprzonym dupkiem który teraz nie ma czasu.
|
|
|
Lubiła na niego patrzeć. Z ukrycia, w tajemnicy przed resztą. Znała na pamięć każdy jego ruch, każde spojrzenie, którym nie została obdarowana, każdy uśmiech. Potrafiła wymienić dni, w jakich był naprawdę szczęśliwy. Wiedziała, gdy coś go gnębi.
|
|
|
Chcę doczekać dnia, gdy moja córka siądzie cała zapłakana i zapyta mnie: mamo, też ktoś ci kiedyś złamał serce ? i ja wtedy z uśmiechem, opowiem o tobie, a ona się rozchmurzy i powie: to u mnie nie jest aż tak źle
|
|
|
mam wyjeban* na to , że komuś nie podoba się moja smutna mina i krzyczy mi bym nie smuciła . to co do chuj* , mam szczerzyć zęby jak popierdolon* gdy czuję się tak cholernie źle ?
|
|
|
jestem inna, bo nie marzę o romantycznych spacerach przy świetle księżyca, czy oglądaniu wspólnie wschodów słońca. pragnę tylko wspólnych zakupów w sklepie, esemesów na dobranoc, zwyczajnej, treściwej rozmowy, czy przelotnych pocałunków w czoło na pożegnanie. nie koniecznie muszą być długie i namiętne. bo mi wystarczą małe gesty, by poczuć miłość. bo czasami krótkie tęsknię, oznacza więcej niż tysiąc innych słów.
|
|
|
|
a kiedy widzę Twoje dzikie opisy, wyznające miłość tej lafiryndzie mam ochotę rzucić się pod tramwaj w ramach rozpaczy. jeżeli mają one wywołać we mnie uczucie zazdrościo-podobne to Ci nie wyszło, misiu. jedyną krzywdę jaką mi zrobiłeś to to, iż zachlapałam sobie monitor kiedy ze śmiechu poplułam go zieloną herbatą, którą wówczas piłam.
|
|
|
|
za dwanaście dni znów będziemy żegnać miniony rok, z kieliszkiem szampana w ręku, przyglądając się kolorowemu od petard, niebu. będzie tak jak zawsze - najostrzejszy melanż w roku, masa napadów śmiechu, niekończące się rozmowy do rana. różnica tkwi w tym, że tą noc, dzielącą rok dwutysięczny dziesiąty z dwutysięcznym jedenastym, spędzimy kilka kilometrów od siebie, w zupełnie innych miejscach.
|
|
|
|
gdzieś na końcu zeszytu było napisane 'przecież kiedyś musi być dobrze' . Fakt. kiedyś .
|
|
|
|
I chociaż od tak dawna już do mnie nie piszesz, na dźwięk każdej nowej wiadomości gg zamykam oczy i myślę sobie, 'a może tym razem to Ty?'
|
|
|
|
`Uważaj jak tańczysz, bo życiowy parkiet bywa śliski ... ` / WWO
|
|
|
|
i moim jedynym marzeniem jest to by już nigdy więcej się nie zakochać .
|
|
|
|