Dwa razy do tej samej rzeki się nie wchodzi...Historia jak kazda inna na początku zakochani,życia bez siebie sobie nie wyobrażali,wspólne chwile,plany i marzenia Póżniej zaczeło się między nimi psuć, jego wymówki brak czasudla niej,nieodbieranie telefonu i zerwanie.Odszedł od niej milcząc nie wysyłając nawet smsa To Koniec.Załamała się dziewczyna nie mogła uwierzyć że tak ją potraktował przecież tak ją kochał płakała nocami z tel w ręku mając nadzieję,że zadzwoni cisza.Nie chciała go znać tym bardziej widzieć,unikała miejsc gdzie może go spotkać.Zapomniała o nim.Po roku czasu spotkali się w pabie przypadkiem on przepraszał ją mówiąć,że nie przestał ją kochać ona mimo wszystko kochała go dalej ale nie potrafiła mu wybaczyć tego.Zaczął ją całować ... pożniej odszedł mówiać czekam na tel jutro do ciebie i tak zaczeła się historai druga...Ona wróciła do niego wszystko pięknie kolorowo spotykali się... Myślała,że się zmienił,myliła się.Ona kochała go ale nie była wstanie mu do końca zaufać.
|