|
ostropopierdolona.moblo.pl
Założę się że nie będziesz pamiętał połowy rzeczy o których ja nigdy nie zapomnę.
|
|
|
|
Założę się, że nie będziesz pamiętał połowy rzeczy, o których ja nigdy nie zapomnę.
|
|
|
Naszej wiary i naszych przyjaźni nie niszczy jakiś jeden wielki czyn, lecz wiele drobnych zaniedbań.
|
|
|
|
Tylko deszcz łez zmywa z Ciebie wszystko. / sztanka__lovuu
|
|
|
Bo żeby żyć, trzeba mieć odwagę.
|
|
|
Przyjaciel to nie ktoś, kto zawsze mówi Ci to, co chcesz usłyszeć, ale ktoś, kto Ci przypierdoli jak zaczniesz rujnować sobie życie.
|
|
|
Nie znasz mnie tak naprawdę, ale nie martw się. Wszystkiego dowiesz się od tych, którzy nawet ze mną nie rozmawiali.
|
|
|
Nikt nie kazał wierzyć spojrzeniom wymienionym niechcący.
|
|
|
"...wiem , jestem swego losu panem , ale to wyzwanie jest jak podróż w nieznane . i widzę same znaki zapytania . czy potrafimy żyć bez zaufania ? ja odpowiem Ci bez zawahania , ale najpierw odpowiedz sobie sama "
|
|
|
Łzy to słowa , których serce nie potrafi wypowiedzieć...
|
|
|
era słitaśnych dziewczynek słuchających ' rocka ' , którego grają Jonasi . era chłopców umiejących jedynie ładnie wyglądać . era gdzie Justin Bieber jest uważany za geniusza muzycznego . era pokolenia jebiącego policję na sto procent , jedynie gdy nie ma jej w pobliżu . dziękuję bardzo , wolałabym dinozaury .
|
|
|
Pewnego wieczoru, gdy rodzice już spali nastolatka późno wróciła do domu... Wyjęła Lecha z pod łóżka którego trzymała na gorszy dzień... Postawiła go na nocnej szafce i poszła do kuchni po szklankę z wodą... Postawiła ją obok piwa...Sięgnęła do czarnej torby z naszywkami ulubionych zespołów otworzyła ją i wyjęła ulubione papierosy...Usiadła otworzyła piwo, odpaliła papierosa... Z każdym łykiem i buchem z jej pięknych oczu leciały łzy...Cierpiała i nie umiała sobie z tym poradzić... Postanowiła zakończyć ból jaki ją dręczy od roku...Z kartonu obok łóżka wyjęła ulubiony czarny pasek z ćwiekami, usiadła przy biurku trzymając go w reku, sięgnęła po kartę i długopis, zaczęła coś pisać...Po chwili czarne skórzane krzesło znalazło się na środku pokoju, a pasek na szyj... Stanęła na krześle, pasek zahaczyła o lampę która babcia przysłała jej z Anglii...Z uśmiechem na twarzy kopnęła krzesło w stronę biurka... Poddała się.
|
|
|
|
Wódka na stole, w kieszeni otwarta paczka fajek. Kiszone ogórki, bo podobno są dobre do czystej. Rozmazany tusz i tysiące myśli na sekundę. Ja już sobie nie radzę. /net
|
|
|
|