Uzależniłam się. Uzależniłam się od tych 5 liter. 5 liter Twojego imienia.
Uzależniłam się od widoku Twoich zielonych tęczówek, w których widzę, to, co do tej pory nie było widoczne w żadnych innych.
Uzależniłam się od Twojego wieczornego szeptania o miłości.
Uzależniłam się się od Twoich ust, których każde muśnięcie jest czymś cholernie wyjątkowym.
Uzależniłam się od Twoich dłoni, których nie byłabym w stanie wypuścić z uścisku.
Tak. Piszę o Tobie. O osobie od której nigdy nie oczekiwałam wiele, a mimo to, daje mi najlepszą cząstkę siebie.
|