|
ostatnieslowa.moblo.pl
Kolejna desperacka próba ratowania miłości kolejny rozpaczliwy wysiłek budowania przyszłości... On Cię bije a Ty z pokorą nadstawiasz drugi policzek... Nie c
|
|
|
Kolejna desperacka próba
ratowania ,,miłości" ,
kolejny rozpaczliwy wysiłek
budowania przyszłości...
On Cię bije,
a Ty z pokorą
nadstawiasz drugi policzek...
Nie chcesz by odszedł,
boisz się walczyć,
boisz się krzyczeć...
Pijany Cię gwałci
popłaczesz, wybaczysz,
bo pewnie jutro przyniesie Ci kwiaty
i tkwisz tak przy nim
choć już go nie kochasz,
choć nie jest piękny ani bogaty...
Jesteś dla niego ,,wszystkim" :
naczyniem na spermę,
kucharką, sprzątaczką,
pokornie usuwasz się w kąt
choć wiesz, że nocą i Twe dzieci płaczą...
I słyszysz głosy
,,kobieto uciekaj !
Nie tkwij w związku, w którym nie ma miłości !"
Lecz Ty nie umiesz,
nie masz dokąd pójść z dziećmi,
bezsilna boisz się
samotności...
Nie jesteś sama!
Takich jak Ty bezbronnych
napewno jest tysiace,
znoszące w pokorze ból,
przed pięścią małżonka drżące...
Kobieto uciekaj...
Słyszysz?...
Nocą Twoje dzieci płaczą ...
Zabierz je,
wyrwij z bagna
zanim i one
ludzką godność
stracą....
|
|
|
Kiedyś gdzieś byłeś - pamiętam to,
Miałeś własne miejsce
w cieniu innych
zwiędłych uczuć...
Oddałam Ci swoje usta,
Tobie właśnie,
Pamiętam, że to doceniłeś,
Pamiętam, że to był piękny czas...
Niewiele chcę teraz pamiętać,
Pośród tych pięknych,
cudownych wspomnień
kryje się żal...
Wiem, że byliśmy sami na świecie...
Wiem, że to cudowne uczucie...
Wiem, że miało się skończyć...
Mimo to coraz mocniej żałuję,
że nie próbowaliśmy dalej,
Nawet jeżeli nie było sensu,
to My go nawet
nie szukaliśmy...
|
|
|
Byłam dla
ciebie ważna.
Nie próbuj
temu zaprzeczyć.
Przecież
tak często
mówiłeś, że
dzięki mnie
jesteś lepszy...
I ty byłeś
jeden
w mym sercu.
Nie będę
się tego wypierać.
W tobie
znalazłam anioła,
faceta
i przyjaciela...
Nie straszne
mi były burze,
łzy i ludzkie
gadanie.
Góry mogłam
przenosić
widząc
w twych oczach
uznanie...
Wystarczył
dotyk
twych rąk,
by świat
nagle przestał
istnieć.
Rosłam z dumy
tuląc ukochanego
mężczyznę...
Dlatego
to dziś
tak boli,
dlatego dziś
w oczach
gasnę.
Jak bumerang
wracają słowa:
" Miałem cię
za zabawkę... ''
|
|
|
Jestem cała od krwi.
Co ja zrobiłam?
To wszystko przez niego.
Kochałam go ,a on mnie od siebie odepchnął.
Nie wytrzymałam...
Musiałam...
A teraz leże tu w łazience z żyletką w ręce.
Umieram..
a on nawet o tym nie wie.
Niech sie wreszcie skończy to wszystko...
Na zawsze...
|
|
|
Nie ma...
Nie ma tu życia...
bez Ciebie...
to jak bez powietrza...
Moj dzień...
przeciąga się szarością.
Co dzień
jest to samo.
Smutek, żal,
uraza i ból.
Kiedy widzę,
że Ty i ona...
To boli...
Kiedy wyrywasz,
mi serce,
bez kawałka litości.
Lecz cóż
mogę zrobić,
kiedy Ona...
jest ważniejsza...
ode mnie...
|
|
|
To jest jak piekło.. Płonie wszystko.. Nicość!! Nic już nie ma, odeszło.. Spłonęło, znikło!! Zostały tylko wspomnienia Ale to nie działa? Nie mogę myśleć o Tobie.. Nie będę. Nie zasługujesz.. Wiesz. Jesteś nikim.. Jestem złem!! Już nigdy nie posłucham serca.. Nie ma go? Bingo. Odeszło.. Tak jak i Ty.. Nie ma żadnych dłoni, które wyciągałby ktoś, aby pomóc?? I bardzo dobrze! Nie potrzebuje was. Nikogo.. Bo to jest piekło.. Pakt z diabłem.. On usunął Cię. . I teraz jestem silna! Bez Ciebie w mojej duszy.. Tak jest nawet lepiej? Zbyt bardzo kochałam by nienawidzić.. Zbyt bardzo nienawidziłam by kochać.. Nie żyjesz!!
|
|
|
Pierwsza miłość
Pamiętam nasze pierwsze spotkanie, ogień w oczach i uśmiech na twarzy. Wszystko działo się tak szybko i właśnie to było cudowne. Naraz słońce stało się jaśniejsze, róże mocniej pachniały, życie było piękne, a troski znikały. Kochałam, kiedy mówiłeś. Twoje jedno słowo starczyło mi za tysiąc innych. Kochałam, kiedy się śmiałeś. Twój uśmiech był najpiękniejszy na świecie. Kochałam kolor Twych oczu, Twoje dłonie... Kochałam Ciebie. Miłość była dla mnie różą, była aniołem, rzeczą barwną jak motyl, była moim życiem. Teraz wiem, że to wszystko to złudzenie, nierealna fatamorgana - piękny widok, który szybko znika i niszczy nadzieję... Róża jest śliczna, lecz zadaje rany. Anioł - cudowny, lecz kim on jest? Nikt go nie widział. Motyl - wspaniały, lecz tak szybko umiera. A Ty? Byłeś i Cię nie ma, miałeś być i Cię nie będzie. Czy tak wygląda szczęście...? Teraz wiem, że miłość to ból i rany. Nigdy tego nie zrozumie ten, kto nie kochał i nie był kochany...
|
|
|
Chcę żebyś wiedział, że ten rok jest najwspanialszym rokiem mojego życia... Nigdy do nikogo nie czułam tego co czuję do Ciebie... Jesteś dla mnie całym światem!!! Dajesz mi tyle radości, w Twoich ramionach czuję się taka szczęśliwa, najszczęśliwsza na świecie... Jesteś dla mnie powietrzem bez którego nie da się żyć... Od momentu kiedy Cię poznałam nikt inny się dla mnie nie liczy, ciągle myślę o Tobie, nocami śnię, gdy jesteś daleko, marzę byś był obok mnie... Kocham Cię tak mocno, że nikt nie jest w stanie Cię zastąpić, bo tylko Ty dla mnie istniejesz!!! Tylko Ty jesteś w mojej główce i w moim serduszku... Wiem, że nie jestem idealna, wręcz beznadziejna jako dziewczyna, ale ja naprawdę Cię bardzo mocno kocham!!! Kocham Cię nad życie i kochać będę do końca świata i jeden dzień dłużej!!!
|
|
|
Zastanawiam sie dlaczego ja i ty nie daliśmy rady być razem
Przecież dziś nie jest lepiej, nie jest dobrze
Może trzeba to przeczekać, ale nie wiem już czy to jest mądre
|
|
|
nigdy nie patrz w moje oczy, jeżeli wszystko co robisz jest kłamstwem... Kobieta umie wszystko wybaczyć mężczyźnie, którego kocha, i kochać go nadal, jeśli dzięki niemu...odkryła miłość w sobie samej.
|
|
|
nie chcę być sama… Wiec biegnę do Ciebie… Nie chcę być zapłakana… Wiec biegnę do Ciebie… Nie chcę żebyś był zawiedziony, ale teraz nie przybiegnę… Za to mogę powiedzieć… Że Cię Kocham… i że jesteś wyjątkową osobą… i że tęsknię cały czas… Po prostu brakuje mi Ciebie!
|
|
|
Popatrz na te chwile kiedy jeszcze się znaliśmy,
ile w nich było uśmiechu?Popatrz teraz na te chwile,
kiedy mijamy się na ulicy, jesteśmy jak obcy sobie
ludzie?Cofnij się do przeszłości, wróć do teraźniejszości..
Sam najlepiej wiesz co było lepsze.
|
|
|
|