|
może kiedyś będę miała tyle odwagi żeby podejść, jebnąć Ci w twarz i powiedzieć że nic nie znaczysz.
|
|
|
a rzeczywistość budzi mnie swym czułym spierdalaj.
|
|
|
głupota i kurestwo aż emanuje od ciebie suko.
|
|
|
'to nie amatorski układ kolacja ze śniadaniem, to coś dla konesera a ja jestem głównym daniem.
|
|
|
jest nam tak słodko, świat ma kolory, co rano budzą Cię ulubione emotikony.
|
|
|
za późno, już mnie nie jarasz.
|
|
|
mam nawyk komplikowania sobie życia.
|
|
|
oo, a tylko weź mnie szturchnij, a jutro Twoja mama może nie poznać córki!
|
|
|
ej, a wiesz że gdy z tobą pisze lub o tobie myśle to uśmiecham się lub śmieje w głos? a moja mama pewnie myśli 'boże z jakim ja głupkiem mieszkam'.
|
|
|
kurwa, sama nie ogarniam jak cholernie mi Ciebie brakuje.
|
|
|
staje się dla ciebie przyjaciółką wtedy, gdy nie masz już z kim pogadać. bajer, kurwa.
|
|
|
nigdy nie przepraszaj za to, co czujesz. to jak przepraszanie za bycie prawdziwym.
|
|
|
|