|
orchidee.moblo.pl
Gdy rozchyla uda jest mi tak bliska że mogę ją wielbić z daleka
|
|
|
Gdy rozchyla uda, jest mi tak bliska że mogę ją wielbić z daleka
|
|
|
Nie uciekamy, bo nie mamy siły, robimy to już jakiś czas
|
|
|
pozwól mi naprawić to co we mnie zepsute.
|
|
|
Już dzisiaj wiem, choć czasem płyną łzy
Wciąż muszę silna być
|
|
|
Wierzyłam w nas, dlaczego dziś
To wszystko już nie znaczy nic
|
|
|
Raczej nie jestem zły, chociaż często źle robię
|
|
|
Nie potrafię już zapomnieć, znowu piszę o tym zwrotę,
dałem Tobie cząstkę siebie i nie wziąłem jej z powrotem.
|
|
|
Pożegnaj się raz a porządnie,
i nie pisz już do mnie jak zerwiesz z tym gościem.
I nie pytaj mnie więcej co słychać,
to samo co zawsze i żal mam do życia.
|
|
|
Dniami, nocami ciągle pytam się gdzie jesteś, ale chyba powątpiewam czy Ty w ogóle istniejesz.
|
|
|
Ile zmarnowałem czasu by dla innych móc coś znaczyć, co?
|
|
|
Wychodzi ze mną na miasto, nie po to, żeby się pochwalić koleżankom
Bo prędzej bym zrobił bagno i jeszcze naubliżał policjantom
Ale nie wstydzi się mnie, nawet nie brzydzi się mnie
Jak rzygam pijany pod klubem, czuję się dla niej wybrany to lubię
Tracimy kontrolę
|
|
|
Kiedy nie ma cię to jest załamka
I czuję się jakby mi wszystko zabrano
Chętnie byśmy na serio zaczęli
Bo tak wiele nas łączy, choć dzieli nas wszystko
|
|
|
|