|
operujeradosc.moblo.pl
nie czuła żalu. czuła rozczarowanie. rozczarowanie losem który został jej dany i zmalował tyle dni bezsilności.
|
|
|
nie czuła żalu. czuła rozczarowanie. rozczarowanie losem, który został jej dany i zmalował, tyle dni bezsilności.
|
|
|
odgrzewane szczęście.. nigdy nie smakuje tak samo.
|
|
|
1. Humor .? Brak 2.Radość . Była w październiku . Więcej się nie pojawiła . 3. Smutek .? jestem . 4. Miłość . Poszła spać .. 5.Przyjaźń .? jestem . Jestem . 6. nadzieja .? obecna . 7. Wiara . jeszcze jestem .. 8.Uśmiech ? Nie chodzi już od miesiąca . 9. Życie .? Już głupie . Ale jestem . 10. Szczęście .? Było kilka razy . wiecej się nie pojawiło.
|
|
|
- jesteś szczęśliwa? - jestem wesoła. to duża różnica. - to dobrze. pamiętaj, nie bądź nigdy szczęśliwa na siłę. - nie jestem..
|
|
|
przestałam panować nad uczuciami. przestałam je skrywać, zaczęłam pogłębiać i okazywać.
|
|
|
siedzieć samotnie, patrzeć na ból i cierpienie. nie kiwnąć palcem, umrzeć w samotności i żalu. tego właśnie chcesz. stać się kawałkiem martwego obrazu.
|
|
|
słusznie jest cieszyć się z tego, co się ma. ale trzeba najpierw coś mieć, żeby mieć się z czego cieszyć. to bez sensu cieszyć się, że nie ma się niczego.
|
|
|
przystanęłam. chyba do tego jestem stworzona. stać i patrzeć w okno.
|
|
|
czy zawsze 'coś' musi być kosztem czegoś .?
|
|
|
pytasz co u mnie? trochę się pozmieniało, swoje rozjebane życie powoli układam w całość.
|
|
|
- witamy w miejscu, gdzie telefony nigdy nie dzwonią. - co to za miejsce.? - samotność , kochanie.
|
|
|
powiedział, że to koniec - odchodzi. zaczęłam się głośno śmiać - jakiś głupi pieprzony żart. jednak on był poważny. zamilkłam. odruchowo tona łez poleciła mi po policzkach, czułam jak moje serce cholernie piecze. ale nie, przecież muszę być silna, nie mogę się załamać. powiedziałam, że wszystko w porządku i szybko zapomnę.. pobiegłam do domu, choć ledwo stałam na nogach, ale nie mogłam się poddać, nikt nie mógł poznać po mnie smutku. wytarłam łzy. niepotrzebnie, kolejna partia wylała się z moich oczu w niespełna sekundę. nie potrafiłam nad sobą zapanować. skulona usiadłam na krawężniku krzycząc, czemu to właśnie ja straciłam swój najsłodszy narkotyk.
|
|
|
|