Teraz patrzę wstecz z przykrością
Wszystkie te zaprzepaszczone godziny, które spędziłam
Patrząc, jak moje życie przemija
Teraz jesteś z kimś nowym
I nic nie mogę zrobić
Tylko usiąść z powrotem i patrzeć, jak się uśmiechasz.
Obserwować twój uśmiech.
Boje sie ze te wszystkie wspólne noce i dnie, kiedyś miną, przestaną być. Że kiedyś odejdziesz, albo odejdę ja. Że kiedyś stracę na zawsze ciebie, albo ty stracisz bezpowrotnie mnie.