|
Stała przed lustrem z idealnym makijażem. Była gotowa do wyjścia na miasto. W pewnej chwili, na jej smutnej twarzy, pojawił się ten znany wszystkim uśmiech w stylu: "Jesteś zajebista! Nie przejmuj się nim, to palant. Nie był Ciebie wart, rozumiesz?!" Odetchnęła, poprawiła jeszcze raz rzęsy tuszem i wybuchnęła płaczem.
|
|
|
Kilka słów, które potrafią zmienić tak wiele w życiu, na temat innej osoby. W jednym momencie, bez wahania, mógłbyś powiedzieć, że jest to osoba najbliższa Twemu sercu, a po kilku słowach zmienia się w kogoś zupełnie obcego. Jeden wielki krok do przodu, kilka mniejszych w tył. Tak ciężko wyjść na zero w tym wszystkim.
|
|
|
Dopóki nie poznałam Ciebie nie wiedziałam, że tak bardzo można chcieć o kogoś walczyć.
|
|
|
Czasami brakuję mi sił na udawanie, że wszystko jest w porządku i tak po prostu, muszę się rozpłakać.
|
|
|
Czas leczy rany, ale po każdej ranie zostają blizny.
|
|
|
mam nadzieję, że chociaż Ty się świetnie bawisz! bo ja genialnie. nie śpię, nie jem, nie mówię, coraz mniej się ruszam i już praktycznie nie oddycham. wiesz dlaczego.? bo mi kur_wa serce zabrałeś, które było za te wszystkie czynności odpowiedzialne.
|
|
|
nie potrafiła zasnąć, gdy nie napisał sms'a o treści 'dobranoc, skarbie'. nie potrafiła się uśmiechać w ciągu dnia, gdy nie napisał : 'dobrego dnia kochanie'. teraz już nie dostaje żadnych sms'ów. porzucił ją. aby pisać takie wiadomości do innej. a ona spędza bezsenne noce z samą sobą i zamiast uśmiechać się co dnia - krzyczy wewnętrznie z rozpaczy.
|
|
|
Niczego bardziej nie pragnęła, jak powrotu tego co było. Chciała walczyć uparcie mimo, że była zbyt słaba. Każda cena, byle wróciło coś co było piękne, coś dzięki czemu mogłaby normalnie żyć by wróciło to co dawało jej życiu sens.
|
|
|
W dzisiejszym świecie bardziej liczy się wygląd niż charakter.
Wygrywa ładna dziwka, a nie normana dziewczyna .
|
|
|
Zauroczenie to pierwszy stopień do cierpienia.
|
|
|
Tworzymy w głowach własne scenariusze, by przez chwilę poczuć się tak, jak naprawdę tego chcemy.
|
|
|
Choć serce cierpi, to dusza ciągle woła: 'Kur*a ja kochałam tego matoła!'
|
|
|
|