Nie jestem z tych, którzy łzami się dzielą...
Gonię marzenia i wierzę w to, że kiedyś się spełnią...
Wiesz, sam je spełniam, bo mam odwagę marzyć
i cholerny upór by pragnienia prawdą się stały...
I niech żyje życie, nie umiem poddać się, położyć,
odpuścić, z rezygnacją, czekać na śmierć...
Zazdroszczę tym, co umieją zmusić się do snu
Ja w taką noc umiem tylko płakać potokiem słów...
Wychodzę z domu, bo słowa są za mocne...
Jedyny towarzysz, księżyc nad uśpionym miastem,
ławka, kartka, czarna noc i ja...
Jest już późno - piszę i chcę jak najwięcej z życia
|