|
onangelicwings.moblo.pl
Pamięć pamiętniku przechowuję relikwię. Pamięć o przewodniku po mieście małej ojczyźnie. Mówiła myśl szanuj matkę spełniaj marzenia kochaj życie jak wariat wal w p
|
|
|
Pamięć pamiętniku, przechowuję relikwię. Pamięć o przewodniku po mieście, małej ojczyźnie. Mówiła myśl, szanuj matkę, spełniaj marzenia, kochaj życie jak wariat, wal w pysk jeśli trzeba.
|
|
|
Wypluwam krew otwartą raną w moim sercu. Nie chce umierać a samotność jest mordercą. Chce się tanio sprzedać i móc upić się w Twoim szczęściu. Nic mi nie potrzeba zabierz mnie wszystko jedno gdzie.
|
|
|
Dziś, podam ci rękę, ale policzę palce, w walce gałęzie wykręciły fałsz i chciwość.
|
|
|
Zdeformowane drzewo podlewane kłamstwami, czytaj między słowami i nie licz na litość.
|
|
|
Z ziomkiem przyjaźń? Widziałem oka kątem za horyzontem.
|
|
|
Mam swój zamknięty świat z własnym olimpem, ty zakłamaną twarz w stylu 'z deszczu pod rynnę'.
|
|
|
Twoja miłość, jedyna bezinteresowna.
|
|
|
Od łez tam nie ma, woni wilgotna ziemia, wbrew hieroglifom przeznaczenia, podróż zapomnienia.
|
|
|
Naprzeciw wszystkim przeciwnością. Wiesz, bo ból i strach mnie nie raz dotkną. Przed sobą nie ucieknę, przed sobą się nie schronię. Miasto samotności jest moim domem.
|
|
|
Nie boję się nieznanego tylko stracić to co znam.
|
|
|
Stoję na rozstaju dróg, nie wiem czy stąd się powraca. Przede mną pełna wilczych jagód srebrna taca.
|
|
|
uwolnić siebie od siebie, o to chodzi w zasadzie.
|
|
|
|