|
i niby wiem, że mogę wszystko z tą miłością./Sokół
|
|
|
mówią, że świat nie sprzyja dzisiaj związkom./Sokół
|
|
|
chciałem to naprawić i znowu źle trafiłem, więc nie dziw się, że mogę byc zimnym skurwysynem./Sokół
|
|
|
ktoś mnie zranił mocno i widziałem piekło, które przysłoniło mi całe świata piękno./Sokół
|
|
|
stał na moście myślał, czas pierdolić wszystko jak leci./Bonson
|
|
|
położyła spać się, gdy łza obmyła twarz jej, kolejny raz zwątpiła w nas i w cały świat i w prawdę./Bonson
|
|
|
tabletki nie chcą działać, sumienie nie chce przestać gryźć./Bonson
|
|
|
alkohol w żyłach, we krwi amfetamina, chyba jestem zbyt słaby by na trzeźwo się zabijać./Bonson
|
|
|
jedni krzyczą skacz, inni krzyczą strzel, nie wiedzą jednak, ze to jest zbyt łatwe./Bonson
|
|
|
ściany mają uszy, po klatkach płynie krew, a durnie dalej myślą, że to żart jest./Bonson
|
|
|
mam lufę przy skroni i palnę sobie w łeb, zanim powiesz, że to nic nie warte./Bonson
|
|
|
zamknij pysk i przestań ściemniać, wiem, nie ucieknę już od przeznaczenia./Bonson
|
|
|
|