|
brat powiedz, co masz z życia, ja mam parę ran nie do zszycia./sitek
|
|
|
zalane łzami całe oczy, od bólu i porażek./onar
|
|
|
w życiu nie ma pięknych historyjek jak w kinie, to raczej historia pomyłek, albo tragikomedia./onar
|
|
|
dusi mnie powietrze i dołuje ta przestrzeń./onar
|
|
|
jaka miłość? to już było, adios!/Huczu
|
|
|
jak życie nie boli nic, nawet śmierć to przyjemność./Huczu
|
|
|
jeśli życie to kurwa to i tak dotknę jej ust./Huczu
|
|
|
krew i tak sie leje częściej niż wódka za nasze zdrowie./Huczu
|
|
|
jaki Bóg, wypluj to z ust bo w tej walce wyrok wymierza ten, kto ma spust pod palcem,cóż./Huczu
|
|
|
chce zabliźnić na zawsze bolesne rany./PiH
|
|
|
kolejna setka, w oczach obraz się rozmywa./PiH
|
|
|
może tą duszę uwolni śmierć, nie wiem./PiH
|
|
|
|