|
Chociaż nazwiesz ją księżniczką, prześpisz się jak z dziwką.
|
|
|
Może za kilka lat miniemy się na chodniku, a nawet nie będziemy wiedzieć, że to On/Ona, a może będzie tak, że się do siebie uśmiechniemy, spojrzymy na siebie ze zdziwieniem i po chwili pójdziemy dalej, jakby nic się nigdy nie stało. Może być też tak, że wpadniemy w sobie w ramiona i odnajdziemy gdzieś to szczęście, którego szukamy. Może będziemy sobie obojętni. Może nie będzie już któregoś z nas. Może zapomnimy. Może będziemy mieć się cały czas w głowach. Chęć odnalezienia pozostanie w nas gdzieś. Może być tak, że poznamy się na nowo kiedyś, gdzieś i pokochamy. Może...
|
|
|
Okłamuje mnie czy nie? Mam psychosomatyczne objawy paranoi.
|
|
|
nie pisz. nie dzwoń. walczę ze sobą, żeby o Tobie zapomnieć, pozwól mi wygrać.
|
|
|
Coraz rzadziej szukała jego wzroku, nie dopytywała koleżanek jak poszły mu testy, przestała interesować się jego opinią. Po prostu wszystko powoli jej przechodziło, bo czas leczy rany, nawet te najgłębsze, najboleśniejsze. Była gotowa na nową miłość, ale jeszcze nie dziś, nie jutro. Wolała poczekać aż będzie w stu procentach pewna, że nie czuje kompletnie nic.// waniilia
|
|
|
`najgorzej jest wieczorami, gdy siadasz na łóżku i czujesz, że tak na serio nie masz nic.
|
|
|
nie lubię kiedy moje łzy są przez ciebie. choć wiem, że to wszystka wina mojej chorej wyobraźni. zepsutego mózgu, wypranego parę razy w pralce życia, w pralce gówna, rzygowin, krzyku, płaczu, desperackiego szeptu, miliona niewypowiedzianych słów, które po czasie wybuchały, wylatywały i owijały się dookoła mojej szyi, powodując bezdechy. bezdech to objaw bezsilności. śmierdzę wódką i gapię się bez sensu w swoje czerwone paznokcie. mam ochotę rozwalić wszystkie lustra w domu i swój ból przekazać kreskami na ciele. każda krew upadla mnie coraz bardziej. teraz, po 7 latach, mam tego świadomość. ale wciąż to kocham, chociaż to już inna ja, inne podejście, inny świat.
|
|
|
zawsze mamy wybór. a ja zawsze wybiorę ciebie.
|
|
|
mnie wcale, nie zależy. to, że nie mogę, oderwać, od Ciebie wzorku, każdego dnia, obsesyjnie szukam, Cię wśród tłumu, kolana mi miękną, tylko gdy na mnie spojrzysz, a moje serce, bije jak oszalałe, gdy tylko odezwiesz, się w moim kierunku, wcale nie oznacza, że mi zależy.
|
|
|
nie pokazuj ludziom, że na czymś Ci zależy, bo wtedy dajesz im broń do ręki
|
|
|
'odnaleść się, naładować baterie,od nowa nauczyć się kochać'
|
|
|
|