|
olik96321.moblo.pl
A to że teraz siedzę sama i wpieprzam paluszki wcale nie oznacza że mi ciebie brak.
|
|
|
A to, że teraz siedzę sama i wpieprzam paluszki, wcale nie oznacza, że mi ciebie brak.
|
|
|
Bliższy memu sercu, niż lewe płuco.
|
|
|
To nie moja wina, że cię kocham .. przecież serca nie da się zatrzymać.
|
|
|
Jeśli zostaniesz dzisiaj zamordowany, to przepraszam cię , ale nie przyjdę na twój pogrzeb, bo będę siedziała w celi za zabicie tego gnoja , który Cię zabił.
|
|
|
I wtedy rozum nakrzyczał na serce, że sobie nie da rady, że ta zabawa nie jest dla niego odpowiednia.
|
|
|
od dnia szóstego stąpamy po tej podłej ziemi. mamy ręce - zabijamy, mamy usta - kłamiemy.
|
|
|
czwarta rano. uczeń dzwoni do nauczyciela matematyki: - halo? - śpi pani? - śpię. - no, a my się jeszcze kurwa funkcji uczymy !
|
|
|
- no mama, jeszcze jutro rano rzucisz jakimś groszem, nie ? - no, i co jeszcze ? - nie sap. ja się uczę, a ty płacisz. ;p
|
|
|
i patrząc na Twój opis widzę 'chory'. taa, chyba psychicznie.
|
|
|
Siedziałam przed kompem ciesząc się do monitora. Nagle do pokoju wparował brat. 'I tak ma na Ciebie wylane.' Zaśmiał się i klepnął mnie w głowę. 'Jak ja Cię klepnę, to pomylisz walentynki z dniem wszystkich świętych.' Warknęłam i wróciłam do swojego zajęcia. 'Siostra, co ja mam jej kupić? Kwiatki, czy jakiś prezent, czy czekoladki?' Zapytał cicho. Odwróciłam się w jego stronę z oczyma, jak pięciozłotówki. Zaczęłam się zanosić śmiechem. 'Dzięki, kurwa, za taką pomoc.' Wstał, żeby wyjść. 'Nie no, czekaj!' Zawołałam za nim, ale już nie posłuchał. 'No chodź tu, debilu!' Ryknęłam na cały dom. Zobaczyłam jego ryjek wystający zza drzwi. 'Kwiaty, czekoladki, czy prezent?' Ponowił pytanie. 'Kwiatki, czekoladki i prezent.' Rzuciłam stanowczo. 'Zabiję Cię kiedyś, obiecuję.' Łypnął i trzasnął drzwiami. Uwielbiałam, kiedy tak się złościł. Był wtedy całkiem podobny do mnie i na tyle kochany, że po jakiejś godzinie wracał z prośbą o pożyczenie kasy na kwiatki, czekoladki i prezent.
|
|
|
Idźmy spać w Paryżu, obudźmy się w Tokio, pomarzmy w Nowym Orleanie i zakochajmy się w Chicago. Co ty na to ? ♥
|
|
|
mówiąc ''jesteś pojebana'' wiedz, że dla mnie to komplement
|
|
|
|